Lee Richardson przyjedzie do Zielonej Góry

Jak donosi oficjalna strona klubu z Jasnej Góry, Lee Richardson dołączy do zawodników w niedzielnym meczu. Anglik oświadczył kibicom w sobotę, że była to dla niego trudna decyzja, ale wszystko zakończyło się szczęśliwie.

Oto treść oświadczenia:

"Chciałbym przedstawić swoje stanowisko na temat startów w Częstochowie w sezonie 2009. Ostatnie dni były dla mnie bardzo ciężkie. Światowy kryzys finansowy dotknął wiele osób i ma spory wpływ na sport. Klub poinformował mnie w środę o kłopotach finansowych, a w czwartek miało odbyć się spotkanie z głównym sponsorem. Był to dla mnie ciężki czas, ponieważ w czwartek i piątek startowałem na Wyspach i trudno było mi to poukładać.

Później dostawałem wiele informacji telefonicznych i e-mailowych od Roberta Jabłońskiego, ale w późny piątkowy wieczór doszliśmy do porozumienia. Robert bardzo mi pomógł w negocjacjach z klubem i dzięki niemu zostaję w częstochowskim klubie. Chcę pomóc klubowi w tak ciężkim momencie. Mogłem zmienić klub, ale Częstochowa to dobre miejsce, spędziłem tutaj kilka lat i chcę nadal tutaj startować.

Trudno jest być w takiej sytuacji, ale klub musi się upewnić, że ma odpowiednią ilość pieniędzy, by wypłacać zawodnikom pensje w tym sezonie. Włókniarz to mój najlepszy klub i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku."

Komentarze (0)