ROW Rybnik był tym przeciwnikiem, który rok temu ich pogrążył

Fredrik Lindgren: Zdrowie jest najważniejsze

W drużynie z Leszna, która broniła mistrzowskiego tytułu, niewiele przed rokiem funkcjonowało, tak jak do tego wszystkich przyzwyczajono. Byki zawodziły od samego początku, nie potrafiły odnaleźć się po kontuzji Emila Sajfutdinowa, wskutek czego przegrywały na wyjazdach i nie potrafiły solidnie punktować nawet na własnym torze. Jednym z takich meczów był ten z beniaminkiem ze Śląska na początku maja, zakończony sensacyjnym wręcz remisem.

ROW Rybnik po powrocie do Ekstraligi po dziesięciu latach pozostawił po sobie dobre wrażenie, które zaświadczył efektownym zwycięstwem nad Fogo Unią Leszno pod koniec sezonu. Rekiny nie pozostawiły złudzeń i z niepokonanym Rune Holtą triumfowały 54:36, skazując przeciwnika na zajęcie siódmego miejsca na koniec rozgrywek. ROW po 15 latach mógł cieszyć się też z kolejnej wygranej nad bardziej utytułowanym przeciwnikiem. Poprzednio rybniczanie dokonali tego w barażach o awans do Ekstraligi w 2001 roku (49:40). Później przegrali z Unią osiem potyczek, w jednej ledwie remisując.

O powtórkę z ubiegłego sezonu będzie jednak bardzo trudno. Leszczynianie są zgoła odmiennym i znacznie silniejszym zespołem, który będzie chciał nawiązać do lat 2004 i 2006, gdy gromił przy Gliwickiej ówczesny RKM. Gospodarze, choć nieźle zaczęli rozgrywki, pojadą osłabieni brakiem Fredrika Lindgrena i raczej nie przystąpią do spotkania w roli faworyta. Misja wygrania meczu numer 34 w historii bezpośrednich konfrontacji może więc okazać się dla nich niemożliwa.

Ostatnie mecze w Rybniku i ogólny bilans pojedynków:

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!