W głowie jakaś koncepcja składu już jest - komentarze po meczu KSM 2008 - KSM 2009

W niedzielę wewnętrznym meczem sparingowym drużyna KSM Krosno zakończyła czterodniowe zgrupowanie. Żużlowcy "Wilków" trenowali na własnym torze od czwartku, a w niedzielę rozegrano spotkanie, w którym zespół KSM 2008 pokonał KSM 2009 50:40.

Ireneusz Kwieciński: Myślę, że dyspozycja zawodników była taka, jak to było widać na torze. Wszyscy pojechali po to, żeby walczyć o miejsce w składzie. Każdy się starał jak najbardziej no i trochę zrobił nam się problem, bo trochę więcej jest tych zawodników, co dobrze pojechali w stosunku do miejsc w składzie. W głowie jakaś koncepcja składu już na pewno jest, z tym, że na razie nie ma o tym co mówić, bo najpierw trzeba to z zarządem przedyskutować. Trochę szkoda, że tak słabo sobie radził Romek Chromik, bo on wystartował trochę w takiej sytuacji straconej w porównaniu do reszty naszych zawodników. Oni wiedzą jak się już przygotować na ten tor, mają swoje ustawienia. On jechał tutaj pierwszy raz od dłuższego czasu, niemniej jednak wydaje mi się, że nie będzie miał takich problemów na wyjeździe, bo tam wszyscy będą mieli takie same szanse i możliwości dostosowania motocykli.

Roman Chromik: Mogę być zadowolony z tego ostatniego biegu. To był trening i szukaliśmy w sprzęcie pewnych ustawień, żeby najlepiej pasowało. Na ostatni bieg poszliśmy w dobrym kierunku, bo na początku troszkę się pogubiliśmy. W drugim biegu padł mi silnik i znowu zaczęła się mała nerwówka. To był trening, żeby pojeździć, spróbować sprzęt na tym torze, bo sporadycznie się tutaj jeździło, jak na większości drugoligowych torach.

Aleksander Conda: Tor według mnie był bardzo dobry, ale nie należy on do najłatwiejszych. Dzisiejsze zawody były trudne i naprawdę brudne (śmiech). W zawodach startowali dobrzy zawodnicy. Nie jestem zadowolony z mojego wyniku. Miałem problem z moim sprzętem - popsuło się sprzęgło, a w pierwszym wyścigu padła elektryka. W sobotę i niedzielę mamy zawody w Słowenii w Krsko i Ljlubljanie i jeśli dostanę powołanie to pojadę do Rawicza. Mam nadzieję, że działacze postawią na mnie w meczu ligowym.

Michael Hadek: Zawody były super. Jeździło mi się dzisiaj naprawdę dobrze. Jestem zadowolony ze swojej postawy. Mam nadzieję, że wystartuję w meczu ligowym w Rawiczu, ale to wszystko zależy od trenera.

Piotr Machnik: Jestem bardzo zadowolony ze swojej dzisiejszej postawy. Mało punktów zdobyłem, ale walczyłem i zdobywałem je w walce. Mój sprzęt spisuje się bardzo dobrze. Dysponuję dwoma motocyklami, z silnikami GM. Myślę, że mamy szanse na miejsce w pierwszej trójce drugiej ligi. Powinniśmy wygrać wszystkie mecze u siebie i walczyć na wyjeździe.

Mateusz Kowalczyk: Nie jestem dzisiaj zadowolony z siebie. Zresztą nie można być zadowolonym po takiej zdobyczy punktowej. Zawsze mogło być lepiej. Najlepiej byłoby gdybym zrobił komplet, ale były to moje pierwsze zawody w tym sezonie na tym torze. A tutaj trzeba się dobrze spasować. Dobrze, że organizatorzy zrobili taki sparing, bo jest to dużo lepsze od zwykłego treningu. Inaczej się dopasowuje motocykle. Po treningach myślałem, że jest wszystko w porządku, jednak dzisiaj wyszło, że będzie trzeba jeszcze trochę popracować. Jestem od czwartku w Krośnie, jestem bardzo mile zaskoczony, że taka atmosfera tutaj panuje. Bardzo mi się tutaj podoba.

Martin Malek: Jeździło mi się dobrze, tor był dobrze przygotowany. Nie licząc tego defektu, to zawody było udane. Wczoraj jeździłem w Natschbach i zaliczyłem również udane zawody, więc weekend oceniam bardzo pozytywnie.

Richard Wolff: Nie miałem dzisiaj tego silnika, na którym jeżdżę w Krośnie. Trenowałem już w Czechach, Chorwacji, więc nie musiałem przyjeżdżać tutaj już we czwartek. Pojeździłem dzisiaj przed zawodami i chciałem jak najlepiej dopasować ten motocykl. Jutro już będę miał silnik na krośnieński tor i myślę, że będzie dobrze. Co do składu na mecz z Rawiczem to nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że znajdę się na liście zawodników, którzy wystartują w tym meczu.

Krister Jacobsen: Tor w Krośnie jest strasznie duży, ale nie jest zły. Jest on bardzo szybki. Miałem dzisiaj gorszy dzień i nie jeździło mi się najlepiej. Myślę, że gdybym potrenował tutaj trochę więcej to byłoby już dużo lepiej. Zobaczymy co dalej będzie. Bardzo podoba mi się w Krośnie i chciałbym tutaj jeszcze pojeździć.

Jan Jaros: Myślę, że to były dobre zawody. Jeździłem dzisiaj z kamerą na kasku. Uważam, że zawody były ciekawe i mogły się podobać kibicom, których chciałbym bardzo serdecznie pozdrowić.

Lenar Nigmatzianow: Jestem zadowolony ze swojego występu. Wszystko było dobrze, tak jak powinno. Na razie mam jeden motor, kupiłem go od Denisa Gizatullina, ale przydałoby się kupić jeszcze jeden. Dzisiaj przy sprzęcie pomagał mi Roman Povazhny. Czy pojadę w pierwszym meczu? Zobaczymy, mam nadzieję, że tak. W tym sezonie chciałbym głównie notować dobre wyniki w lidze i pomóc drużynie w osiągnięciu jak najlepszego wyniku w rozgrywkach.

Brian Lyngsoe: To były moje pierwsze zawody w tym sezonie i na pewno były dla mnie ciężkie. W zeszłym roku miałem nieprzyjemną kontuzję, która wyeliminowała mnie do końca sezonu i dziś to było moje pierwsze spotkanie od chyba ośmiu miesięcy. Z torem miałem trochę problemów, ale trzeba go poznać lepiej, żeby notować na nim dobre wyniki. Mam nadzieję, że jeszcze tu przyjadę pojeździć i będzie lepiej. To czy pojadę w Rawiczu zależy od trenera, ale na pewno chciałbym pojechać w tym meczu i pomóc drużynie w osiągnięciu dobrego wyniku.

Współpraca: Dawid Cysarz, Wojciech Ogonowski.

Komentarze (0)