Cierpliwość Falubazu się opłaciła. Hampel zaczyna spłacać kredyt zaufania

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Jarosław Hampel

Po ciężkiej i długotrwałej kontuzji wielu ekspertów uważało, że już nie wróci do formy. Jarosław Hampel mógł jednak liczyć na ogromne wsparcie ze strony Marka Cieślaka i całego Falubazu. Teraz zaczyna spłacać kredyt zaufania.

Dwukrotny wicemistrz świata ma za sobą bardzo udany tydzień, który zwieńczył bardzo dobrym występem w Grudziądzu, gdzie razem z Ekantor.pl Falubaz Zieloną Górą pokonał miejscowy MRGARDEN GKM 47:43. Wszystko wskazuje na to, że wraca stary dobry Jarosław Hampel. Reprezentant Polski złapał rytm i jest w tym momencie czołową postacią zespołu z Grodu Bachusa.

- O klasie Jarosława Hampela nie trzeba nikogo przekonywać. Jeżeli po takiej kontuzji wrócił do ścigania, to znaczy, że nie chce wozić ogonów, tylko być dobrym zawodnikiem. Dlatego trzeba było być cierpliwym, wierzyć w niego i mu pomagać. Jest na naprawdę dobrej drodze - mówił po meczu w Grudziądzu Marek Cieślak.

Hampel w fantastyczny sposób odwdzięcza się klubowi za pomoc i wiarę w ciężkich chwilach. Wraca na swoje właściwe tory i poziom sprzed koszmarnej kontuzji. Konsekwentnie realizuje swój plan i przywozi niezwykle cenne punkty dla Falubazu.

- Byliśmy cierpliwi i rozmawialiśmy nawet po meczu z Jarkiem na ten temat. Cierpliwość może nie zawsze popłaca, ale zwykle jak najbardziej. Po jego jeździe widać, że warto było poczekać. Wraca do swojej wysokiej dyspozycji sprzed kontuzji i zaczyna być jednym z liderów drużyny. W Grudziądzu niektórzy zawodnicy mieli swoje kłopoty, a Jarek swoimi punktami te dziury załatał - twierdzi prezes zielonogórskiego klubu, Zdzisław Tymczyszyn.

W minionym tygodniu Hampel odjechał cztery imprezy. W 19 wyścigach tylko 2 razy mijał linię mety jako ostatni. Pozostałe biegi kończył na czele stawki, bądź na drugiej pozycji. Licząc średnią biegopunktową reprezentanta Falubazu z tych występów, wychodzi nam rewelacyjny wynik 2,421 punktu na bieg.


ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu

Komentarze (9)
avatar
KarlisSG
14.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja to wogle nie wiem skad sie wzial pomysl na to ze on moze byc cienki itp. Przeciez po tak ciezkiej kontuzji to wymaga sporo czasu by wrocic na wlasciwe tory no bo przeciez nikt chyba nie zakl Czytaj całość
avatar
zac
14.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja ani na chwilę nie zwątpiłem w to, że "Mały" wróci do swojej "normalnej" dyspozycji. Wiedziałem, że to tylko kwestia czasu. Trzymaj gaz Jarek! 
avatar
Atomic
14.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pomału wszystko wraca do normy i jeszcze przypomni, że przed kontuzją był w ścisłej światowej czołówce 
RUNner
14.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszy forma Jarka! Tymczasem wygląda na to, że ze składu Falubazu wypada Karpov. Mecz w Grudziądzu pokazał, że facet jest pod każdym względem zagubiony, zarówno sprzętowo, jak i mentalnie. 
avatar
józek
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
więcej takich Jarków : )