Na początku czerwca Damian Baliński doznał kontuzji pęknięcia łopatki w meczu ligi szwedzkiej. Zawodnik nie pojechał w meczu ROW Rybnik - Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa (49:41), choć w klubie przyznają, że gdyby nie było innej opcji, to Damian pewnie dostałby jakąś blokadę i wystąpiłby w tym spotkaniu.
Na szczęście podbramkowej sytuacji nie było, więc Baliński może odpoczywać i zbierać siły. Jeszcze czuje dyskomfort, pęknięta łopatka go boli. Na planowany na 22 czerwca mecz ROW-u z Fogo Unią, żużlowiec będzie jednak gotowy. To jest dobra wiadomość dla rybnickiego klubu, bo spotkanie z leszczynianami, a także planowany na 25 czerwca mecz ze Cash Broker Stalą Gorzów, dadzą nam odpowiedź na pytanie, o co będzie jechał ROW w tym sezonie.
Jeśli drużyna prowadzona przez Mirosław Korbela pokona obu mocnych rywali, to będzie się poważnie liczyła w grze o play-off.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody. Możliwy deszcz w całej Polsce
Balon jak chce to niech pokaże że jest lepszy na treningu
Pudelek pełną gębą...