Noty dla zawodników Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra:
Jarosław Hampel 5-. O tym, jak szybki był Hampel przekonał nas jego drugi bieg. Kompletnie zepsuł start i był po chwili kilka metrów za prowadzącym Kołodziejem. Na trasie okazał się jednak piekielnie szybki i w przeciągu półtora okrążenia wysunął się na prowadzenie. Chwalimy Jarka, ale widzimy też jego błędy. Zaliczył jedną wpadkę, gdy po słabym starcie nie nawiązał walki i przyjechał na metę ostatni.
[b][tag=30086]
Jacob Thorssell[/tag] 3.[/b] Mówił przed kamerami, że podobał mu się tor po opadach deszczu i faktycznie zaczął wtedy lepiej punktować. Można gdybać jaki wynik zrobiłby Falubaz, gdyby za niego lub Karpowa pojechał Jason Doyle. Zaryzykujemy jednak stwierdzenie, że sam Australijczyk nie odwróciłby losów tego meczu.
Patryk Dudek 4. To znowu nie był Dudek, który zachwyca nas w Grand Prix. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia, gdy przegrał bieg z młodzieżowcem gości, Dominikiem Kuberą. Oddać musimy mu jednak to, że znów zachwycił nas piękną akcją. Po tym, jak wyszedł ostatni spod taśmy, ograł na dystansie zarówno Kildemanda, jak i Sajfutdinowa.
Andriej Karpow 3. Prawdziwa sinusoida. Po tym, jak zawalił pierwszy bieg, w kolejnym w efektownym stylu zdobył trzy punkty. Nie licząc tego wyścigu, brakowało mu jednak prędkości. Nawet gdy wygrał start, na dystansie nie był w stanie nawiązać skutecznej walki o lepszą niż trzecią lokatę.
ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc
Piotr Protasiewicz 3. To ewidentnie nie był jego dzień. Fatalnie zaprezentował się zwłaszcza w końcówce. W jedenastym biegu dramatycznie wystartował i nawet nie nawiązał walki z rywalami. Później, w wyścigu nominowanym, osłabił swoją drużynę, będąc wykluczonym po wywrotce Zengoty. Trudno zrzucać w jego przypadku winę na deszcz, bo także na początku meczu - gdy było sucho - nie miał szans w walce z Kołodziejem.
Mateusz Tonder 1. Ten mecz pokazał, jak wiele czeka go jeszcze nauki. Bezbarwny występ.
Alex Zgardziński 3. Postawił się liderowi leszczyńskiej formacji juniorskiej, czyli Smektale. W pierwszym biegu przegrał z nim dopiero na linii mety. Później udało mu się w każdym razie zrewanżować.
Noty dla zawodników Fogo Unii Leszno:
Emil Sajfutdinow 5. Menedżer Piotr Baron na pewno uśmiecha się, widząc jak spisuje się Rosjanin. - W końcu czuję u siebie prędkość - powiedział po meczu, a dwa wygrane biegi tylko to potwierdzają.
Peter Kildemand 4. Po meczu w Rybniku mówiono, że jest najsłabszym ogniwem leszczynian. Teraz jego krytycy raczej zamilkną. Komentatorzy nSportu+ chwalili go za niebywałą waleczność. Nam podobała się zwłaszcza akcja, po której ograł Thorssella.
Piotr Pawlicki 4. Odczuwał niedosyt, bo najpierw przegrał z Dudkiem, a potem z Protasiewiczem. Faktem jest jednak to, że skrupulatnie gromadził punkty. Podobać mogła się jego jazda w dziewiątym biegu, gdy wraz z Zengotą zdeklasowali parę gospodarzy. Ocenę mógłby mieć wyższą, gdyby nie wykluczenie za dotknięcie taśmy.
Grzegorz Zengota 4. Tym razem rozpędzał się stopniowo. Początek meczu miał tylko solidny, ale w końcówce naprawdę odpalił. Wygrał kluczowy wyścig trzynasty, ogrywając na dystansie Karpowa.
Janusz Kołodziej 4. Nie licząc dwóch wpadek w końcówce, imponował szybkością na torze. Miał dwa świetne biegi i pokonał w nich zarówno Dudka, jak i Protasiewicza. Ciekawe co myślał sobie Marek Cieślak, widząc, co Kołodziej wyczynia na jego torze. Powoła go na finał Drużynowego Pucharu Świata, czy jednak nie?
Dominik Kubera 4. Ależ nam zaimponował, pokonując Patryka Dudka. Kubera coraz częściej pokazuje nam dojrzałą jazdę. W kluczowych momentach, gdy jedzie przed czołowymi seniorami rywali, potrafi się bronić, zachowuje zimną głowę.
Bartosz Smektała 2. Efektownym atakiem na linii mety pokonał w biegu młodzieżowym Zgardzińskiego. Później było już słabo.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja