Zwycięstwo, remis i sześć porażek - to bilans MRGARDEN GKM Grudziądz. Przed meczem z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa eksperci skazywali grudziądzan na wysoką porażkę, a niektórzy z nich wątpili w to, czy GKM obroni 20 punktów przewagi i zdobędzie punkt bonusowy. Grudziądzanie sprawili niespodziankę i po raz pierwszy od momentu awansu do PGE Ekstraligi nie przegrali meczu wyjazdowego.
Remis sprawił, że w Grudziądzu odetchnęli z ulgą. Wynik ten sprawił, że GKM nadal jest w grze o utrzymanie w elicie. To znacznie poprawiło morale w zespole, a trener zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego odetchnął z ulgą. - Gdy zawodnicy jadą, to można zrobić dobry wynik, a kiedy zawodnicy są bez formy, to trenerem może być nawet Mourinho, a i tak nie osiągnie dobrych rezultatów - przyznał Robert Kempiński.
Mecz był wyrównany od pierwszego biegu. Na początku to częstochowianie odnosili indywidualne zwycięstwa i mieli małą przewagę, ale z biegiem czasu goście odnaleźli sposób na to, by wygrywać wyścigi. Dobrze spisywała się para Krystian Pieszczek - Antonio Lindbaeck.
- Wywalczyliśmy remis i moim zawodnikom należą się za to gratulacje. Wiem, jak czuję się trener Kędziora, bo sam to przeżywałem w poprzednich meczach. Nadal brakuje nam punktów młodzieżowców. Defekt Gruchalskiego pokazał, jak ważne one są. Z drugiej strony, gdyby nie wykluczenie Pieszczka, to moglibyśmy wygrać - powiedział trener GKM-u.
ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc (WIDEO)
Toruń ma za sobą wszystkie mecze umieszczone w kalendarzu. Grudziądz ma natomiast 2 zaległe. Nie jest jednak względem Torunia w uprzywile Czytaj całość
Twierdzą Grudziądz była tylko dzięki niemu nie pokonana,przypomnijmy sobie wspaniałe wyścigi w jego wykonaniu w zeszłym sezonie.myśle że Anioły nie dopuszczą d Czytaj całość