Jarosław Hampel: Wybór Cieślaka jest oczywisty

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Jarosław Hampel

Marek Cieślak odkrył już karty i zdecydował kto znajdzie się w składzie reprezentacji Polski na finał Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie. Nie ma w nim Jarosława Hampela, który ostatnimi czasy jedzie kapitalnie.

Patryk Dudek, Maciej Janowski (kapitan), Bartosz Zmarzlik oraz Piotr Pawlicki będą 8 lipca walczyć o złoty medal DPŚ. Rezerwowym juniorem jest Bartosz Smektała. Selekcjoner Marek Cieślak postawił zatem na ludzi, którzy startują w tegorocznym cyklu Grand Prix. Mimo bardzo młodego składu, Polska jest zdecydowanym faworytem finału, który odbędzie się w tym roku w Lesznie. Doświadczony trener nie zdecydował się zatem na kombinacje i nie powołał do składu Jarosława Hampela, który ostatnie tygodnie ma kapitalne.

- Szczerze mówiąc, na nic nie liczyłem. Zdawałem sobie sprawę, że nasza młodzież jedzie bardzo dobrze. Oczywiście, mają swoje gorsze występy, ale generalnie trzymają poziom i cały czas mają kontakt ze światową czołówką i wybór trenera Cieślaka wydaje się być oczywisty - przekonuje Hampel w rozmowie z naszym portalem.

Zawodnik Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra jest w gazie. To prawdziwy lider swojej drużyny. Świetną dyspozycję 35-latka doceniła firma One Sport, i zdecydowała się na przyznanie mu dzikiej karty na pierwszą rundę cyklu IME, która już w najbliższy piątek odbędzie się w Toruniu.

- Startowałem w eliminacjach, ale to nie był jeszcze dobry moment, gdyż w zasadzie nie byłem w żadnej formie. Chciałem spróbować swoich sił w SEC-u, nie udało się, teraz dostałem szansę na jeden występ i chcę się jak najlepiej pokazać - zaznacza wychowanek pilskiej Polonii.

ZOBACZ WIDEO Żużel był już na World Games (WIDEO)

Źródło artykułu: