Polonia Bydgoszcz - Polonia Piła: "Kibice, którzy dopingowali, teraz wyzywają chłopców" (komentarze)

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Marcin Jędrzejewski
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Marcin Jędrzejewski

Wszystko wskazuje na to, że Polonia Bydgoszcz spadnie do 2. Ligi Żużlowej. Ta sytuacja frustruje kibiców. Fani klubu z miasta nad Brdą nie szczędzili zawodnikom ostrych słów po kolejnej porażce, tym razem z Euro Finnance Polonią Piła (37:53).

[b][tag=40387]

Tomasz Żentkowski[/tag] (menadżer Euro Finannce Polonii Piła):[/b] Jestem bardzo zadowolony z przebiegu tego meczu. Udało nam się wygrać i jest to historyczne zwycięstwo na torze w Bydgoszczy. Z tego co wiem, nie wygraliśmy tutaj od momentu reaktywacji klubu. Tym bardziej ten triumf mnie cieszy. Wróciła stara, dobra drużyna z początku sezonu. Każdy z chłopaków jedzie na tyle, na ile go stać. Zainwestowali w sprzęt i przynajmniej od trzech meczów widoczne są efekty. Jestem bardzo szczęśliwy, bo nadal jesteśmy w grze o play-offy. W przyszłym tygodniu będziemy walczyć w zaległym meczu w Gdańsku, a później zostanie nam Orzeł Łódź. Zrobimy wszystko, żeby być w play-offach. Jak już wielokrotnie powtarzałem, mamy najwspanialszych kibiców i im te play-offy się należą. Nasi zawodnicy na pewno zrobią wszystko, żeby do nich wjechać.

Norbert Kościuch (zawodnik Euro Finnance Polonii Piła): Jak już powiedział menadżer, cel mamy jasny. Przed sezonem zakładaliśmy, że chcemy znaleźć się w pierwszej czwórce. Przez chwilę wymknęło nam się to spod kontroli, ale teraz ponownie jesteśmy w grze, więc cały czas, wierzymy, że się uda. Na pewno będziemy walczyć do ostatniego meczu.

Adam Lyczmański (kierownik Polonii Bydgoszcz): To był trudny mecz, ale spodziewaliśmy się, że tak będzie. Drużyna z Piły jedzie o play-offy, a my mamy zupełnie inne cele. Zawiedli zawodnicy, na których w trakcie każdego meczu liczymy trochę mocniej. Cieszy postawa Tomka (Orwata - dop. red.), który w jednym z wyścigów zdobył dwa punkty, a łącznie zapisał przy swoim nazwisku trzy "oczka". Przykre jest tylko to, że ci sami kibice, którzy na meczach ze Stalą Rzeszów czy Lokomotivem Daugavpils mocno nas dopingowali i bili brawo, teraz wyzywają tych chłopców, którzy ciężko pracują na wynik. Jest to bodajże jeden z najmłodszych zespołów w lidze. Cóż, zostały nam dwa mecze. Jedziemy po to, żeby się pokazać.

Tomasz Orwat (zawodnik Polonii Bydgoszcz): Cieszę się, że to kolejny mecz, który odjechałem cało i zdrowo. Kieruję podziękowania w stronę moich sponsorów, dzięki którym w ogóle jeszcze jeżdżę. Bez nich byłoby naprawdę ciężko. Bardzo dziękuję też dziadkowi, który jest w ciężkim stanie zdrowotnym, ale cały czas mnie dopinguje - przyjeżdża na zawody razem z wujkiem. Jeżeli chodzi o zawody, to na pewno liczyłem na lepszy wynik w biegu młodzieżowym. Po próbie toru wydawało mi się, że motocykl jest dobrze dopasowany. Byłem jednak w błędzie. Później przydarzył się niepotrzebny defekt. Będę się starał, żeby więcej takich sytuacji nie było. Po wyścigu, w którym minąłem linię mety jako czwarty, zmieniłem ustawienia, dzięki czemu udało mi się dowieźć dwa punkty. Nie jestem jednak zadowolony ze swojego wyniku. Będę starał się jeszcze więcej trenować i szukać startów w zawodach. Każde kółko jest dla mnie nowym doświadczeniem, co zaprocentuje w przyszłości.

Źródło artykułu: