Chris Holder miał odmówić występu w kilku wyścigach meczu King's Lynn Stars z Poole Pirates. Australijski żużlowiec miał narzekać na kiepski stan toru. Były mistrz świata nie wyjechał do czwartej gonitwy, więc został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut. Sytuacja powtórzyła się też w wyścigach numer siedem i trzynaście.
Holder pojawił się jednak na torze w biegu jedenastym, kiedy to wystąpił jako rezerwa taktyczna i dojechał do mety na drugiej pozycji. W kontrowersyjnych okolicznościach z zawodów wycofał się też inny z zawodników "Gwiazd" - Troy Batchelor. Australijczyk po dwóch seriach startów narzekał na kontuzję nadgarstka i nie kontynuował jazdy w spotkaniu. Jednak już następnego dnia oglądaliśmy go w roli "gościa" w meczu Swindon Robins.
Biorąc pod uwagę niedyspozycję Holdera i Batchelora, zespół z King's Lynn przegrał z "Piratami" 40:52. Po zawodach swojego niezadowolenia z postawy Australijczyków nie ukrywał promotor Keith Chapman. - Wkładam całe serce w pracę na rzecz tego klubu, poświęciłem mu swoja duszę, a potem muszę oglądać takie rzeczy. Jestem równie zły jak nasi kibice. Muszę jednak przeprosić za tę postawę chłopaków, bo kibice płacą za bilety i oczekują widowiska. Rozmawiałem z wieloma fanami i każdego przepraszałem za to, co się stało - powiedział działacz King's Lynn Stars.
Holder nie chciał skomentować wydarzeń z ostatniego spotkania i kary nałożonej na niego przez władze ligi.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Kasprzak: Będę szczęśliwy, jeśli na koniec będzie podium (wideo)
---
DZIENNIK USTAW
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Warszawa, dnia 6 lutego 1992 r. Nr 11
TREŚĆ:
Poz.:
OBWIESZCZENIE
41 - Ministra Transportu i Czytaj całość