Wiktor Kułakow sfrustrowany decyzją sędziego. Tu chodzi o jego pieniądze

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Wiktor Kułakow. Takiego zawodnika brakuje obecnie w składzie Polonii.
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Wiktor Kułakow. Takiego zawodnika brakuje obecnie w składzie Polonii.

Wiktor Kułakow dobrze zaczął niedzielne spotkanie Polonii w Gdańsku (32:57). Później było już nieco gorzej, a w ostatnim biegu zawodnik został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut. 22-latek nie zgadza się jednak z decyzją sędziego.

Wiktor Kułakow tuż przed startem zaczął się ruszać pod taśmą i przestawiać motocykl. Sędzia uznał, że zawodnik Polonii Bydgoszcz nie jest przygotowany do startu, a jako że minął już czas na to przeznaczony, wykluczył go z wyścigu. - Pierwszy raz w życiu mam taką sytuację i niech to będzie dla mnie lekcja i doświadczenie na przyszłość. Postaram się więcej takich błędów nie popełniać. Z drugiej strony stałem równo z Thomsenem - zauważa żużlowiec.

Kułakow nie kryje, że nie zgadza się z decyzją sędziego. Twierdzi, że mógł on zachować się inaczej. Wie jednak, dlaczego tak się nie stało. - Po prostu Gdańsk był gospodarzem i trochę decyzji musiało być pod nich - stwierdza zawodnik Polonii bez ogródek. - Z drugiej strony sędzia ma prawo popełniać błędy i już teraz nic nie można zrobić.

Rosjaninowi żal, bo koło nosa przeszły mu pieniądze, które mógł zarobić w swoim ostatnim biegu. - Mecz w Gdańsku był dobry w moim wykonaniu, aż do tego momentu - komentował Kułakow żaląc się, że nie dano mu szansy na skuteczniejszy finisz. - Przecież to jest moja praca, moje pieniądze. Ja już chyba muszę mieć jakiegoś pecha w tym roku - dodał.

Polonia porażką w Gdańsku ostatecznie przypieczętowała spadek do II ligi. W meczu nad morzem nie wystąpił dodatkowo Andriej Kudriaszow, który mimo słabszego sezonu jest jednym z liderów drużyny. - Nie wiem, czy z nim w składzie byłoby lepiej - komentuje Kułakow. - To dobry zawodnik, ale ten tor jest trochę inny niż chociażby w zeszłym roku. Trudno powiedzieć jakby sobie poradził. Ja na przykład popełniałem błędy, ale liczę że za rok będę już mądrzejszy. Czy to źle, że klub nie jedzie już pełnym składem? Cóż, mnie też wyrzucili wcześniej na dwa spotkania. Nie dyskutowałem, tylko przyjąłem to "na klatę". Na razie nie myślę w ogóle o przyszłym sezonie i o tym czy zostanę w Bydgoszczy. Mam jeszcze sporo rozgrywek w innych krajach, więc czas na takie decyzje przyjdzie później.

Kułakow w przekroju całego sezonu był najjaśniejszym punktem bydgoskiej drużyny. W wielu meczach potrafił wygrywać ważne biegi, w przeciwieństwie chociażby do Kudriaszowa, który momentami zawodził. Potrafił nawet przegrywać z przyjezdnymi juniorami na swoim torze. Marcin Jędrzejewski z kolei przeplatał dobre mecze z nieudanymi. Tak więc w przypadku zainteresowania Kułakowa startami w drugiej lidze, to właśnie od niego bydgoscy włodarze powinni zacząć budowanie składu.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Komentarze (0)