Karetki wyjechały z parku maszyn. Służby medyczne boją się, że nie zdążą na czas

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Adrian Miedziński
zdjęcie autora artykułu

Od niedawna Ekstraliga Żużlowa zaczyna egzekwować przepis, który usuwa karetki z parku maszyn i przenosi je do strefy technicznej, czyli tam, gdzie jest traktor i polewaczka. Służby medyczne boją się, że to utrudni ich pracę.

W tym artykule dowiesz się o:

Dotąd karetki stały w parku maszyn. Ekstraliga Żużlowa uznała jednak, że służby medyczne nie muszą być w tym miejscu, bo robią niepotrzebny tłok (czytaj przeszkadzają zawodnikom i osobom funkcyjnym). Kluby PGE Ekstraligi dostały więc polecenie, by przenieść karetki do parku technicznego. Nie każdy ma w nim wystarczająco dużo miejsca, ale działacze organu zarządzającego ligą zapewnili nas, że wszyscy jakoś problem rozwiązali. Nawet Cash Broker Stal Gorzów, gdzie w strefie technicznej jest ciasno, ale udało się upchać karetkę między traktorem i polewaczką.

Tak czy inaczej służby medyczne obecne na meczach mają duże obawy związane z egzekwowaniem przepisu o usunięciu karetek z parku maszyn. Boją się, że może się zdarzyć i tak, że ambulansy będą stały na ulicy, poza stadionem. To nie byłoby dobre rozwiązanie, gdyż w razie wypadku na torze liczy się każda sekunda. Zdecydowanie łatwiej jest dojechać z parku maszyn.

Ekstraliga Żużlowa twierdzi jednak, że nie będzie wyrzucania karetek ze stadionu i każdy klub musi znaleźć takie miejsce, z którego będzie można szybko wjechać na tor. Zresztą na razie EŻ przymyka oczy na doraźne rozwiązania. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra namalował farbą prostokąt w parku maszyn i w tym miejscu stawia karetki. To jest tymczasowe, wydzielone miejsce udające strefę techniczną.

Żadnych problemów z egzekwowaniem nowych przepisów nie mają Toruń czy Wrocław, gdzie są nowe obiekty i wydzielone, duże parki techniczne. Inni muszą sobie jakoś radzić. W przyszłym sezonie każdy będzie musiał przedstawić sensowne rozwiązanie tematu, bo Ekstraliga już nie dopuści żadnej prowizorki. - Przepis mamy od dwóch lat, teraz zaczęliśmy go egzekwować, ale zapewniam, że jeśli ktoś ma kłopot z miejscem na karetkę, to nie wyrzucamy jej ze stadionu. Za rok każdy jednak będzie musiał mieć sensowne rozwiązanie dla sztabu medycznego na obiekcie - słyszymy od jednego z działaczy organu zarządzającego rozgrywkami.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: Ta impreza ma stałe miejsce w kalendarzu żużlowym (WIDEO)

Źródło artykułu:
Czy usunięcie karetek z parku maszyn jest błędem?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (14)
avatar
michele guerra
12.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
La salute e sicurezza del pilota, prima di tutto. I trattori e la botte dell'acqua possono stare fuori dallo stadio. Anche se per entrare in pista il trattore, invece di due minuti, ne impiega Czytaj całość
avatar
Teddypol
10.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyzby to byl juz ostatni problem GKSZ ? GRATULACJE !!! A reszta jest juz zalatwiona - OK ;)))  
avatar
kibic RKM
10.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Rybniku tak jest od zawsze  
jankiel
10.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czytając ten szalony pomysł nie mogę uwierzyć że komuś może przyjść taki pomysł do głowy czy ktoś policzył ile było wypadków na żużlu mało nam śmierci na torach .kalek , czy po Czytaj całość
avatar
rykhien
10.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Lekarz zawodów powinien urzędować w przychodni a zawodnicy ustawić się w kolejce.