- Zaraz po meczu udaliśmy się z Siergiejem do szpitala. Prześwietlenie wykazało, że ma złamaną nogę. Nie jest to jakieś skomplikowane złamanie, ale niestety przez cztery tygodnie będzie musiał pauzować. Teraz musimy usiąść i pomyśleć, którym zawodnikiem zastąpić go w kolejnych spotkaniach - powiedział dla SportoweFakty.pl Janusz Ślączka.
Do upadku Darkina doszło w wyścigu szóstym. Co ciekawe zawodnik wziął jeszcze udział w powtórce. Dopiero po zakończeniu gonitwy udał się do karetki. W kolejnych biegach był zastępowany przez kolegów z drużyny.