Tai Woffinden: Wielu mówiło, że nie mam już szans na tytuł mistrzowski. Czuję się jak w 2013 roku

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Tai Woffinden

Tai Woffinden wygrał Grand Prix Polski w Gorzowie i awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji przejściowej cyklu. Dwukrotny mistrz świata podkreślał po zawodach, że wrócił do walki o złoto.

W tym artykule dowiesz się o:

Tai Woffinden nie tylko okazał się najlepszy na gorzowskim torze, ale przede wszystkim zainkasował bezcenne 18 punktów do klasyfikacji generalnej cyklu. - Na sto procent wracam do walki o tytuł mistrzowski. Słyszałem już wiele głosów, które spisywały mnie na straty. Wielu ludzi mówiło, że nie mam w tym sezonie już szans na złoto. Proszę spojrzeć na klasyfikację generalną cyklu - mówił po zawodach w Gorzowie uśmiechnięty Brytyjczyk.

Dwukrotny mistrz świata podkreślał jedną istotną sprawę. - Czuję się teraz tak, jak w 2013 roku, kiedy zdobywałem swój pierwszy złoty medal. Jestem naprawdę rozpędzony i wierzę, że mam szanse na kolejny tytuł. Nie czuję na sobie presji, bo to rywale są z przodu klasyfikacji i to ja muszę gonić, a nie uciekać. Wydaje mi się, że sprawa tytułu rozstrzygać się będzie do ostatniego turnieju w Melbourne - dodał Woffinden.

Przed Brytyjczykiem w klasyfikacji generalnej są Jason Doyle oraz dwóch Polaków: Maciej Janowski i Patryk Dudek. - Nie ma w tej chwile jednego najgroźniejszego rywala. Każdy z czołówki może jeszcze sięgnąć po tytuł. Nie tylko ci, którzy są przede mną, ale jeszcze paru chłopaków za mną. Klasyfikacja jest wyrównana i spłaszczona - zakończył Woffinden.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru

Źródło artykułu: