Przemysław Termiński podsumowuje sezon w wykonaniu Get Well. "Gorzej być nie może"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Przemysław Termiński
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Przemysław Termiński

Get Well w tym 2017 wygrał tylko trzy spotkania w PGE Ekstralidze i zawiódł na całej linii swoich kibiców. W klubie myślą już o przyszłości, ale wyciągają wnioski z fatalnego roku. - Gorzej być nie może - mówi Przemysław Termiński, właściciel klubu.

Działacze klubu z Torunia nie wyobrażają sobie innego scenariusza jak jazda w barażach o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Po wtorkowym zawieszeniu Grigorija Łaguty na dwa lata przez POLADĘ odjęcie punktów ROW-u Rybnik przez władze ligi wydaje się przesądzone. Najbliższym celem Get Well jest utrzymanie się wśród najlepszych drużyn w Polsce i przebudowa zespołu.

Przemysław Termiński nie ma wątpliwości, że skład torunian musi ulec zmianom. - W przyszłym roku chcemy ruszyć po najwyższe cele. Na pewno musimy się wzmocnić. Nie do końca wiadomo, jaka będzie sytuacja z Gregiem Hancockiem, który przejdzie operację. On oczywiście deklaruje chęć powrotu do drużyny, ale to i tak jest za mało. Potrzebujemy jeszcze jednego silnego zawodnika - podkreślił w rozmowie z TV Toruń właściciel klubu.

Dlaczego zespół, który w 2016 roku zdobył wicemistrzostwo Polski rok później pojechał tak słabo? Zdaniem Termińskiego złożyło się na to kilka czynników. - Na początku roku problemy ze sprzętem - taka trochę kumulacja pecha. W drugiej części sezonu, gdzie za przeciwników mieliśmy teoretycznie słabsze drużyny, kontuzje Hancocka, Miedzińskiego i Przedpełskiego spowodowały, że przegrywaliśmy mecze seryjnie. Kiedy w siedmioosobowym zespole brakuje trzech kluczowych zawodników, naprawdę ciężko coś z tego wykrzesać. Gorzej być nie może, w przyszłym roku będzie lepiej - kończy senator RP.

Jeśli Ekstraliga swoją decyzją o odjęciu punktów zrzuci rybniczan do Nice 1.LŻ, Get Well pojedzie 1 oraz 8 października w barażach. Przeciwnikiem będzie Grupa Azoty Unia Tarnów lub Zdunek Wybrzeże Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia

Źródło artykułu: