Nieregulaminowy tor przed finałem. Gospodarze nie widzą swojej winy

WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: Paweł Miesiąc szykuje się do startu
WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: Paweł Miesiąc szykuje się do startu

Start Gniezno zarzuca Speed Car Motorowi, że tor przed finałowym meczem 2. Ligi Żużlowej był nieregulaminowy. - Pretensje nie powinny być kierowane do nas. Nawierzchnią na długo przed meczem zajmował się komisarz toru - tłumaczy Piotr Więckowski.

Fakt, że tor w Lublinie został przygotowany niezgodnie z przepisami, mieli odnotować przed zawodami sędzia i komisarz. Gospodarze szybko naprawili jednak błąd w sztuce i niedzielny finał 2. Ligi Żużlowej odbył się bez większych przeszkód.

- Cały tor był zbronowany, a w środku dosyć mocno zlany wodą. Jego środkowa część była mocno gąbczasta, a reszta bardziej sucha. Na początku tor na pewno był nieregulaminowy - tłumaczył nam menedżer HAWA Startu Gniezno, Rafael Wojciechowski.

Swoją wersję zdarzeń przedstawiają gospodarze. Menedżer Piotr Więckowski podkreśla, że ze strony Speed Car Motoru nie doszło do zaniedbań. - Na długo przed zawodami był już u nas komisarz toru, który wydawał polecenia, jak przygotowywana ma być nawierzchnia. Uważam więc, że to nie do nas powinny kierowane być pytania o to, jak wyglądał tor. Odpowiedzieć musieliby komisarz i sędzia zawodów, a nie klub z Lublina - tłumaczy Więckowski.

Przedstawiciel Speed Car Motoru zauważa przy tym, że tor w czasie meczu był bezpieczny. - Z tego co wiem, zawodnicy na niego nie narzekali. Zdarzył się jeden upadek, ale nie wynikał on z tego, że nawierzchnia była źle przygotowana. Przygotowujemy nagranie wideo, by wszyscy mogli zobaczyć, kto w tamtej sytuacji zawinił na torze - dodaje Więckowski.

Pomimo tego, że lublinianie nie mieli pełnej swobody przy przygotowywaniu nawierzchni, wywalczyli dziesięciopunktową przewagę przed rewanżem w Gnieźnie. Czy to wystarczy do wygrania rywalizacji? - Uważam, że ani taka, ani wyższa zaliczka nie byłaby w pełni bezpieczna, bo w drugim meczu wiele może się wydarzyć. Ważne, by nasza drużyna zachowała pełną koncentrację i w jej poczynania nie wdarło się rozluźnienie. Nic nie jest przesądzone - kwituje menedżer.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Komentarze (44)
avatar
yes
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Start zarzuca - skończy się chyba na przyjęciu do wiadomości. Decydują uprawnieni.
W meczu rewanżowym Motor może w rewanżu też przedstawić jakieś zarzuty... 
avatar
GO MOTOR GO
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Wiecznie płacze startu gniezno haha! W niedziele i na betonie wjedziemy do 1 ligi 
avatar
Tomash
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ten Wojciechowski nigdy nie widział na oczy toru innego niż beton w Gnieźnie, dlatego pier.oli jak potłuczony. Po drugie w sobotę wieczorem tor w Lublinie był przygotowany pięknie, był przyczep Czytaj całość
avatar
Godfather-Darth Vader
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Musi się odbyć co najmniej 12 biegów. 
avatar
dejwidZG
15.09.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ja nadal tego nie mogę pojąć... Ok, może być komisarz, tor ma być bezpieczny, bez dziur itp. Ale czy wewnetrzna beton a płot np. zbronowany a środek jeszcze inny to już w gestii gospodarza. Dla Czytaj całość