Potężny upadek Maxa Fricke'a. Stracił przytomność, ale podniósł się z toru

Max Fricke zaliczył bardzo groźny upadek w 15. biegu podczas Grand Prix Polski w Toruniu. Australijczyk początkowo wstał z toru o własnych siłach, ale zaraz po kraksie stracił przytomność i więcej na torze już go nie oglądaliśmy.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Wypadek Maxa Fricke'a w Toruniu WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Wypadek Maxa Fricke'a w Toruniu

Do upadku Maxa Fricke'a doszło w 15. wyścigu na wejściu w drugi wiraż. Na torze zrobiło się niezwykle ciasno, w konsekwencji czego zabrakło miejsca własnie dla Australijczyka, który potężnie upadł na tor. Cały wypadek wyglądał paskudnie. Wszyscy przecież mieliśmy w pamięci ostatnią kontuzję Fricke'a, który niedawno wrócił do jazdy po kontuzji kręgosłupa.

Na szczęście po interwencji służb medycznych zawodnik wstał z toru o własnych siłach, pomimo że po upadku stracił przytomność. Żużlowiec udał się do parku maszyn, ale lekarze nie wyrazili zgody na jego dalszy udział w zawodach. W kolejnych biegach zastępować go będą rezerwowi Bartosz Smektała i Igor Kopeć-Sobczyński.

ZOBACZ WIDEO Na czym polega praca komisarza technicznego?


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Max Fricke wyjdzie cało po swoim upadku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×