Potężny upadek Maxa Fricke'a. Stracił przytomność, ale podniósł się z toru
Max Fricke zaliczył bardzo groźny upadek w 15. biegu podczas Grand Prix Polski w Toruniu. Australijczyk początkowo wstał z toru o własnych siłach, ale zaraz po kraksie stracił przytomność i więcej na torze już go nie oglądaliśmy.
Do upadku Maxa Fricke'a doszło w 15. wyścigu na wejściu w drugi wiraż. Na torze zrobiło się niezwykle ciasno, w konsekwencji czego zabrakło miejsca własnie dla Australijczyka, który potężnie upadł na tor. Cały wypadek wyglądał paskudnie. Wszyscy przecież mieliśmy w pamięci ostatnią kontuzję Fricke'a, który niedawno wrócił do jazdy po kontuzji kręgosłupa.
Na szczęście po interwencji służb medycznych zawodnik wstał z toru o własnych siłach, pomimo że po upadku stracił przytomność. Żużlowiec udał się do parku maszyn, ale lekarze nie wyrazili zgody na jego dalszy udział w zawodach. W kolejnych biegach zastępować go będą rezerwowi Bartosz Smektała i Igor Kopeć-Sobczyński.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>