Wychowanek Stali Gorzów nie żałuje, że przed rokiem zdecydował się związać z TŻ Ostrovią Ostrów Wlkp.. Za nim niezły sezon w 2. Lidze Żużlowej - zarówno pod kątem sportowym, jak też relacji w ostrowskim klubie. - Nie mam zarzutów. W Ostrovii jest naprawdę fajnie. Jest dobra atmosfera, z prezesami żyjemy jak z kolegami. Wiadomo, że prezes jest najwyższą osobą w klubie, ale panują koleżeńskie relacje. Rozmawiamy nie tylko o żużlu - można się zgłosić z każdym problemem - powiedział Kamil Brzozowski w rozmowie z wlkp24.info.
Po zakończeniu rozgrywek 30-latek zadeklarował chęć dalszej jazdy w TŻ Ostrovii. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. - Mniej więcej rozmawialiśmy. Wydaje mi się, że zostanę w Ostrowie, aczkolwiek póki nie ma podpisu, to nie ma żadnej gwarancji. Ja jestem chętny, z tego co słyszałem, to trener i prezesi mają podobnie. Wydaje mi się, że to powinna być tylko formalność - przyznał.
Brzozowski dopina kwestie kontraktowe, a także planuje przygotowania pod kątem przyszłego sezonu. - W tym roku chyba odpuszczę boks, a bardziej postawię na crossfit. Chciałbym wprowadzić coś nowego. Nigdy nie miałem problemów z kondycją, zawsze byłem dobrze przygotowany - dodał Brzozowski.
ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali