Wybrzeże rezygnuje z Mirosława Kowalika

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Trener Mirosław Kowalik (z prawej).
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Trener Mirosław Kowalik (z prawej).

Zarząd GKŻ Wybrzeże podjął decyzję o tym, że nie przedłuży umowy z Mirosławem Kowalikiem. Kontrakt pochodzącego z Torunia szkoleniowca wygasa 31 października. W przyszłym sezonie zespół poprowadzi inny trener.

- Ja bym z chęcią został w Wybrzeżu, ale na razie nic nie wiem. Czekam na telefon i na to, by umówić się na rozmowę w Gdańsku. Nie wiem jednak, czy będzie jakaś odpowiedź - mówił nam Mirosław Kowalik. W poniedziałek Zarząd Zdunek Wybrzeża Gdańsk spotkał się z trenerem i podczas rozmów obie strony podziękowały sobie za współpracę.

Kowalik funkcję trenera objął 25 października 2016 roku i zastąpił na tym stanowisku Grzegorza Dzikowskiego. Zespół pod wodzą tego trenera awansował do finału Nice 1.LŻ, jednak przegrał dwa decydujące o awansie do PGE Ekstraligi dwumecze. Zdunek Wybrzeże Kowalika wygrało 12 meczów, 2 zremisowało i 8 razy przegrało. - Cel postawiony trenerowi przed sezonem nie został zrealizowany, w związku z czym podjęliśmy decyzję, iż kontrakt nie zostanie przedłużony. Rozstajemy się w zgodzie i wzajemnym szacunku - powiedział Tadeusz Zdunek, prezes klubu z Gdańska.

Obecnie zespół pozostaje bez trenera. Drużynę kondycyjnie przygotowywać będzie Jarosław Hulko, dotychczasowy trener przygotowania fizycznego. - Budujemy konsekwentnie drużynę na kolejny sezon. Dzięki pracy trenera Jarosława Hulki możemy być spokojni o przygotowanie kondycyjne naszych zawodników, więc nie musimy spieszyć się z wyborem nowego trenera - dodał Zdunek.

ZOBACZ WIDEO Prezes PGE Ekstraligi chwali Włókniarza Częstochowa

Komentarze (93)
avatar
zulew
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli celem Gdańska był awans. Wydaje mi się, że mierzono zbyt wysoko. Skład Wybrzeża, np. na tle Tarnowa, nie powalał. Kowalik i tak osiągnął sporo, gdyż wprowadzil przeciętny zespół do fazy f Czytaj całość
avatar
bezan
30.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kowalik orłem nie był,ale na rynku nic ciekawego nie ma, jedyny plus to że Gafurow się odbuduje i jako druga linia to będzie solidny zawodnik.Co do przyszłego trenera to na rynku mizeria,uważam Czytaj całość
avatar
znawca_tematu
30.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kowalik długo na propozycję czekać pewnie nie będzie. Częstochowa chciała Cieślaka, później Fratczaka, no to pewnie teraz do niego podbiją skoro jest wolny ;). W końcu menadżer, nie to co Kędzi Czytaj całość
avatar
Kpiarz
30.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tak się starał.................. 
avatar
Goldi
30.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszystko dziekuje, choc decyzja dobra