Taktyka to cykl artykułów, w których omawiamy składy poszczególnych drużyn.
***
Analizę kadry Lokomotivu Daugavpils przeprowadził dla nas Wojciech Dankiewicz, menedżer żużlowy, obecnie ekspert naszego portalu.
Awizowany skład Lokomotivu: 1. Lahti, 2. Trofimow, 3. Poudżuks, 4. Kostygow, 5. Tarasienko, 6. Kurmis, 7. Michaiłow
ZOBACZ WIDEO Gollob planował start w Rajdzie Dakar. "Miałem pomysł na następne 10 lat funkcjonowania w sporcie"
Omówienie par:
Timo Lahti - Artiom Trofimow. Trzeba zbilansować pierwszą parę. Do mocnego Lahtiego, który powinien być liderem, dorzucam juniora Trofimowa. Łotysze mają tylko czterech seniorów na normalnym kontrakcie, więc młodzieżowiec pod numerem drugim wydaje się optymalnym rozwiązaniem. Ewentualnie będzie go można zmieniać przez Kurmisa i Michaiłowa, w momencie kiedy oni spisywaliby się lepiej.
Kjastas Puodżuks - Jewgienij Kostygow. Prowadzącym parę powinien być Poudżuks, bo to zawodnik bardziej doświadczony. Kostygow poprzedni sezon miał dobry, ale na razie ustawiłbym go pod numerem parzystym. Chociaż tak naprawdę wiele może się zmienić, bo teraz trudno przewidzieć, jak ci zawodnicy będą się w przyszłym roku prezentować. Tak czy siak, ta para również wydaje się być optymalnie dobrana.
Wadim Tarasienko - Davis Kurmis/Oleg Michaiłow. Z Rosjaninem, który powraca do Lokomotivu, wiązane są duże nadzieje. Widać, że ten chłopak ma potencjał. Udowadniał to choćby nawet jeżdżąc w Euro Finannce Polonii Piła, a ja pamiętam również jego udane wyścigi w Drużynowym Pucharze Świata. Poza tym to wciąż młody żużlowiec. Myślę, że może się dobrze zgrać z juniorami. Zresztą oni również mogą dać dużo dobrego drużynie, bo w poprzednim sezonie notowali całkiem obiecujące wyniki.
Ocena trenera/menedżera. Nikołaj Kokin to bardzo dobry i solidny trener. Świadczą o tym jego wyniki z ostatnich latach. Potrafił doskonale ułożyć zespół i w zasadzie wprowadzić go do PGE Ekstraligi. Świetnie przygotowuje też tor, gdzie rywale mają z miejscowym owalem naprawdę duże problemy. Przyznam, że kibicuję mu, aby jego drużyna objechała kolejny raz dobry sezon.
Plus i minus Lokomotivu w oczach Wojciecha Dankiewicza. Uważam, że Łotysze mogą mieć problem w przypadku kontuzji. Nie da się ukryć, że pole manewru przy tej kadrze jest mocno ograniczone. Chyba, że zdecydują się jeszcze na jakieś transfery podczas kolejnego okienka. Mimo to i tak tradycyjnie już będą mocni na własnym torze. Myślę, że nie jedna drużyna może się tam sparzyć. Inna sprawa, że Lokomotiv w przyszłym roku nie będzie wyglądał tak okazale, jak jeszcze kilka lat temu. Nie tak dawno w tej drużynie jeździli tacy zawodnicy, jak Andrzej Lebiediew czy Maksim Bogdanow. Szkoda, że od klubu odsunęli się ostatnio sponsorzy, co ma przełożenie na skład, który został zbudowany. Szacunek więc za to, że działacze nie złożyli broni i podjęli przy tym rękawice. Sezon 2018 może być dla drużyny z Daugavpils takim rokiem na przetrwanie.