W Stanach wystartowały zmagania drużynowe. Perris Eagles pierwszym liderem

Mateusz Kozanecki 15 Stycznia 2018, 15:25

Materiały prasowe / Jeff Flanders / Na zdjęciu: zawody w Perris (fotografia poglądowa)

• Facundo Albin niepokonany w Carlos Casares. Mistrzostwa bez obcokrajowców

Na tydzień przed rozpoczęciem zmagań przeprowadzony został draft, który wyłonił składy poszczególnych ekip. Po raz pierwszy w rywalizacji bierze udział Billy Janniro. Ośmiokrotny mistrz kraju trafił to Perris Eagles.

Zmagania składają się z trzech kolejek. Rywalizacja toczy się według nietypowych zasad. Oba mecze rozgrywane są równocześnie, a część wyścigów (8-10, 14-16) odbywa się z udziałem jednego zawodnika z każdego zespołu. Stąd też pojawiają się niespotykane wyniki biegów, np. 1:0. Warto również zaznaczyć, że tabela biegowa została tak ułożona, aby żużlowcy o niższych umiejętnościach rywalizowali głównie między sobą.

Pierwszym liderem rozgrywek zostało Perris Eagles, które pokonało Huntington Beach Heathens 46:37. W drugim spotkaniu, w którym Santa Maria Aces mierzyło się z Ventura Vikings, padł remis 38:38.

Indywidualnie najlepszy wynik osiągnął Billy Janniro - 14 punktów. Bardzo słabo natomiast spisał się reprezentant kraju, Gino Manzares. Zawodnik, który wraz z kolegami z kadry rywalizował w Lesznie w barażu DPŚ, zainkasował zaledwie jedno "oczko".

Kolejne rundy Perris Winter Series odbędą się 3 lutego i 24 marca.

Perris Eagles - Huntington Beach Heathens 46:37

Perris Eagles - 46:
1. Billy Janniro - 14 (3,3,3,2,3)
2. Robbie Sauer - 9 (3,3,3)
3. Redmond Bohannon - 3+1 (0,1,0,2*)
4. Michael Wells - 9+1 (2*,3,3,1)
5. Rick Shafer - 1 (0,1,0,0)
6. Chet Kohler - 6+1 (3,1,2*)
7. Ron Davis - 4 (1,1,2)

Huntington Beach Heathens - 37:
1. Max Ruml - 9+1 (1*,3,2,3,0)
2. Bruce Marteney - 4 (1,2,1)
3. Chance Grove - 4+1 (2*,0,2,w)
4. Lawrence McNutt - 1 (0,0,1)
5. Russell Green - 12 (2,2,1,1,6)
6. Brad Moreau - 0 (0,-,-)
7. Rohn Zellner - 7 (2,2,3)
8. Steve Brown - 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. Janniro, Green, M. Ruml, Bohannon 3:3
2. Kohler, Zellner, Davis, Moreau 4:2 (7:5)
3. Sauer, Wells, Marteney, McNutt 5:1 (12:6)
4. M. Ruml, Grove, Bohannon, Shafer 1:5 (13:11)
5. Janniro, Green, Shafer, Grove 4:2 (17:13)
6. Wells, Marteney, Davis, Brown 4:2 (21:15)
7. Sauer, Zellner, Kohler, McNutt 4:2 (25:17)
8*. Nicol, Grove, Perrault, Bohannon 0:2 (25:19)
9*. Becker, D. Ruml, Green, Shafer 0:1 (25:20)
10*. Janniro, M. Ruml, Fox, Manzares   3:2 (28:22)
11. M. Ruml, Janniro, Green, Shafer 2:4 (30:26)
12. Wells, Bohannon, McNutt, Grove (w) 5:1 (35:27)
13. Sauer, Kohler, Marteney, Brown 5:1 (40:28)
14*. Zellner, Davis, Bowen, Tetrault 2:3 (42:31)
15*. Green (6!), Fox, Wells, Perrault 1:6 (43:37)
16*. Janniro, Becker, D. Ruml, M. Ruml 3:0 (46:37)

Santa Maria Aces - Ventura Vikings 38:38

Santa Maria Aces - 38:
1. Gino Manzares - 1 (d,1,0,-)
2. Joey Donaldson - 4+3 (1*,1*,2*)
3. Hayley Perrault - 3 (1,0,1,1,0)
4. Rudy Laurer - 5 (2,3,0)
5. Luke Becker - 11 (3,3,3,w,2)
6. Mike Lane - 7+1 (2*,2,3)
7. Steve Bowen - 7+1 (3,2*,1,1)

Ventura Vikings - 38:
1. Aaron Fox - 9+2 (2*,2,1,2*,2)
2. Harold Hartke - 2 (0,1,1)
3. Doug Nicol - 7 (1,0,3,3)
4. Will McCloskey - 8+1 (3,3,2*)
5. Dillon Ruml - 11+1 (3,2,2,3,1*)
6. Tom Bryant - 1 (1,0,0)
7. Sammy Tetrault - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. D. RUml, Fox, Perrault, Manzares (d) 1:5
2. Bowen, Lane, Bryant, Tetrault 5:1 (6:6)
3. McCloskey, Laurer, Donaldson, Hartke 3:3 (9:9)
4. Becker, Fox, Nicol, Perrault 3:3 (12:12)
5. Becker, D. Ruml, Manzares, Nicol 4:2 (16:14)
6. Laurer, Bowen, Hartke, Bryant 5:1 (21:15)
7. McCloskey, Lane, Donaldson, Tetrault 3:3 (24:18)
8*. Nicol, Grove, Perrault, Bohannon 1:3 (25:21)
9*. Becker, D. Ruml, Green, Shafer 3:2 (28:23)
10*. Janniro, M. Ruml, Fox, Manzares 0:1 (28:24)
11. D. Ruml, Fox, Bowen, Becker (w) 1:5 (29:29)
12. Nicol, McCloskey, Perrault, Laurer 1:5 (30:34)
13. Lane, Donaldson, Hartke, Bryant 5:1 (35:35)
14*. Zellner, Davis, Bowen, Tetrault 1:0 (36:35)
15*. Green (6!), Fox, Wells, Perrault 0:2 (36:37)
16*. Janniro, Becker, D. Ruml, M. Ruml 2:1 (38:38)

ZOBACZ WIDEO Z 1:5 na 4:2. W finałowym biegu na Motoarenie działo się!