Po prześwietleniu palca okazało się, że złamanie nie jest na tyle skomplikowane, by konieczny był zabieg chirurgiczny. Duńczyk będzie gotowy na Grand Prix Europy, które 9 maja odbędzie się w Lesznie.
Pozostaje tylko pytanie, czy prawa ręka mistrza świata będzie na tyle sprawna, by bez problemów operować motocyklem. Warto bowiem dodać, że Pedersen w dzieciństwie stracił część dwóch palców prawej ręki. Duńczyk jest jednak zdania, że złamany kciuk nie będzie mu przeszkadzał w jeździe.
Nicki Pedersen nie wystartuje w imprezach zaplanowanych na ten weekend. Na motor wsiądzie dopiero najprawdopodobniej podczas piątkowego treningu przed GP w Lesznie.