W ostatnich tygodniach na Stadionie Olimpijskim trwały prace związane z dołożeniem kilkuset nowych krzesełek, przez co sprzedaż karnetów na mecze Betard Sparty Wrocław w sezonie 2018 ruszyła z opóźnieniem. Gdy w końcu do tego doszło, w klubie przecierali oczy ze zdumienia. Pomimo niskiej temperatury, przed budynkiem gromadziły się kolejki chętnych.
Dane z piątkowej sprzedaży są obiecujące. Wystarczyło ledwie kilka godzin, by nabywców znalazło ponad tysiąc całorocznych wejściówek. Na tym jednak nie koniec. W stolicy Dolnego Śląska po cichu marzą o tym, aby sprzedać tej zimy ok. 5 tys. karnetów. To byłby rekord w PGE Ekstralidze.
Boom na karnety Betard Sparty potwierdza, że dla żużla w stolicy Dolnego Śląska nastały lepsze czasy. Wyremontowanie Stadionu Olimpijskiego pozytywnie wpłynęło na frekwencję na spotkaniach żużlowców. W zeszłym roku niemal każdy mecz obserwował komplet publiczności. Dlatego też w okresie zimowym szefom Betard Sparty łatwo było podjąć decyzję o powiększeniu jego pojemności.
W parze z frekwencją idą też dobre wyniki drużyny. W ostatnich trzech latach wrocławianie dwukrotnie zdobywali srebrne medale Drużynowych Mistrzostw Polski.
ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii