Po przejęciu schedy po Neilu Middleditchu w 2014 roku, Alun Rossiter poprowadził Wielką Brytanię do trzech finałów Drużynowego Pucharu Świata, jednak medal zdobył tylko w 2016 roku w Manchesterze, gdy drużyna Lwów Albionu miała zagwarantowane miejsce w finale imprezy. Wówczas gospodarzy wyprzedziła tylko Polska. - Nie wydaje mi się, że coś poszło kompletnie nie tak - mówi Rossiter i dodaje: - Mamy swoje ograniczenia.
Wokół brytyjskiej drużyny narodowej od dłuższego czasu nie jest jednak spokojnie. Problemy speedwaya na Wyspach udzielają się wszystkim, a cierpi na tym też reprezentacja. W 2017 roku z jazdy w niej zrezygnował niezadowolony z działań federacji Tai Woffinden, przed laty to samo uczynił Scott Nicholls, a ostatniej zimy na kilka słów krytyki zdobył się nawet 19-letni Robert Lambert. Rossiter jest zdania, że zespół na wyższy poziom wyniosłaby sprzedaż praw do prowadzenia kadry.
British Speedway Promoters Association nie do końca bowiem sprawdza się w roli promotora, która - jak przyznawał Lambert - nie dotrzymuje słowa m.in. w kwestii organizacji spotkań towarzyskich, czy wysyłania żużlowców na obozy przygotowawcze. Wedle pogłosek BSPA ma prowadzić rozmowy z firmą Roba Paintera, założyciela Revolution Speedway, które miałyby na celu przekazanie praw wizerunkowych do drużyny narodowej i rozwiązanie problemów m.in. budżetowych.
Rossiter jest zwolennikiem takiej zmiany. - Jeśli ktoś przejmie prawa i poprowadzi Wielką Brytanię do przodu, to dla mnie będzie to świetna sprawa. Ja mogę zrobić tylko tyle, ile jest mi zlecane. Ktoś z władz musi mi powiedzieć: "taki jest twój budżet, masz robić to i to". Od kiedy jestem w to wszystko zaangażowany, nie uważam, że zawodnicy reprezentujący Wielką Brytanię byli pod jakimś względem źle traktowani. Ich wydatki były w całości pokryte. Jeśli jednak będziemy mieli kogoś, kto pchnie Wielką Brytanię do przodu, to wszystko będzie we właściwym porządku - przyznaje.
- Musimy nawiązać do tego, co robią inne kraje i jestem pewien, że firmy, które rozmawiają z BSPA są w pełni świadome, dokąd chcemy dojść i co musi być zrobione - zdradza "Rosco", który potwierdza pozostanie na stanowisku opiekuna seniorskiej kadry na zbliżający się sezon. - Zostałem zatwierdzony do roli menedżera Wielkiej Brytanii na ten rok. Zostaję na sezon 2018 - mówi menadżer aktualnych mistrzów Premiership - Swindon Robins.
ZOBACZ WIDEO: Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls
O zuzlu w Rosji Niemczech lub w Czechach nie wspominam.
Tak naprawde mamy dobrze rozwiniety polski zuzel, Czytaj całość