BSPA może oddać prawa do reprezentacji Wielkiej Brytanii. Alun Rossiter jest na "tak"

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu od lewej: Chris Harris i Alun Rossiter
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu od lewej: Chris Harris i Alun Rossiter

Prowadzący od 2014 roku reprezentację Wielkiej Brytanii Alun Rossiter pozostaje na stanowisku na najbliższy sezon. Doświadczony menadżer liczy przy tym na poprawę wizerunku i zmiany wokół działań kadry, by móc wynieść ją na wyższy poziom.

W tym artykule dowiesz się o:

Po przejęciu schedy po Neilu Middleditchu w 2014 roku, Alun Rossiter poprowadził Wielką Brytanię do trzech finałów Drużynowego Pucharu Świata, jednak medal zdobył tylko w 2016 roku w Manchesterze, gdy drużyna Lwów Albionu miała zagwarantowane miejsce w finale imprezy. Wówczas gospodarzy wyprzedziła tylko Polska. - Nie wydaje mi się, że coś poszło kompletnie nie tak - mówi Rossiter i dodaje: - Mamy swoje ograniczenia.

Wokół brytyjskiej drużyny narodowej od dłuższego czasu nie jest jednak spokojnie. Problemy speedwaya na Wyspach udzielają się wszystkim, a cierpi na tym też reprezentacja. W 2017 roku z jazdy w niej zrezygnował niezadowolony z działań federacji Tai Woffinden, przed laty to samo uczynił Scott Nicholls, a ostatniej zimy na kilka słów krytyki zdobył się nawet 19-letni Robert Lambert. Rossiter jest zdania, że zespół na wyższy poziom wyniosłaby sprzedaż praw do prowadzenia kadry.

British Speedway Promoters Association nie do końca bowiem sprawdza się w roli promotora, która - jak przyznawał Lambert - nie dotrzymuje słowa m.in. w kwestii organizacji spotkań towarzyskich, czy wysyłania żużlowców na obozy przygotowawcze. Wedle pogłosek BSPA ma prowadzić rozmowy z firmą Roba Paintera, założyciela Revolution Speedway, które miałyby na celu przekazanie praw wizerunkowych do drużyny narodowej i rozwiązanie problemów m.in. budżetowych.

Rossiter jest zwolennikiem takiej zmiany. - Jeśli ktoś przejmie prawa i poprowadzi Wielką Brytanię do przodu, to dla mnie będzie to świetna sprawa. Ja mogę zrobić tylko tyle, ile jest mi zlecane. Ktoś z władz musi mi powiedzieć: "taki jest twój budżet, masz robić to i to". Od kiedy jestem w to wszystko zaangażowany, nie uważam, że zawodnicy reprezentujący Wielką Brytanię byli pod jakimś względem źle traktowani. Ich wydatki były w całości pokryte. Jeśli jednak będziemy mieli kogoś, kto pchnie Wielką Brytanię do przodu, to wszystko będzie we właściwym porządku - przyznaje.

- Musimy nawiązać do tego, co robią inne kraje i jestem pewien, że firmy, które rozmawiają z BSPA są w pełni świadome, dokąd chcemy dojść i co musi być zrobione - zdradza "Rosco", który potwierdza pozostanie na stanowisku opiekuna seniorskiej kadry na zbliżający się sezon. - Zostałem zatwierdzony do roli menedżera Wielkiej Brytanii na ten rok. Zostaję na sezon 2018 - mówi menadżer aktualnych mistrzów Premiership - Swindon Robins.

ZOBACZ WIDEO: Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls

Źródło artykułu: