Relacje Polonii Bydgoszcz z Arge Speedway Wanda Kraków były w ostatnich latach kiepskie. W zeszłym roku trener Adam Weigel publicznie mówił, że chętnie spuściłby bydgoszczan z ligi. Wtedy całą sprawą zajęła się Główna Komisja Sportu Żużlowego. Jeszcze wcześniej mieliśmy spięcie Władysława Golloba z opiekunem Wandy. Sprawa dotyczyła wtedy Edwarda Mazura, który pokazał kibicom Polonii środkowy palec. Nieporozumień było jednak tak naprawdę znacznie więcej.
Nic więc dziwnego, że środowisko żużlowe było zaskoczone, kiedy usłyszało, że Wanda w ramach przygotowań do sezonu 2018 ma trenować w Bydgoszczy. Jak się okazuje, równie zdziwiona jest... Polonia. - Jeśli Wanda miałaby u nas trenować, to raczej wypadałoby nas o to zapytać. Nikt z krakowskiego klubu się z nami w tej sprawie nie kontaktował. Temat tak naprawdę nie istnieje. Jeśli się do nas zgłoszą, to odpowiedź będzie raczej negatywna - mówi nam kierownik Polonii Andrzej Matkowski.
- Nie chodzi tutaj nawet o rany z przeszłości, choć przyznaję, że trudno nam sobie wyobrazić wspólne treningi z krakowianami - tłumaczy Matkowski. - Najważniejsza kwestia jest taka, że nasz tor nie nadaje się w tej chwili do jazdy. Poza tym, mamy swój plan przygotowań do sezonu 2018, który nie uwzględnia wspólnych treningów z Wandą - dodaje kierownik Polonii.
Wiele wskazuje zatem na to, że krakowianie o treningach w Bydgoszczy rozmawiali ze swoim zawodnikiem Marcinem Jędrzejewskiem, który był ostatnio związany z Polonią. - Takie sprawy załatwia się oficjalną drogą. Nie chodzi tutaj jednak o to, że mamy coś do Marcina. Z nim rozstaliśmy się w zgodzie - podsumowuje Matkowski.
ZOBACZ WIDEO: Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland