Trener dziękuje lekarzom za pomoc dla Czerniawskiego. "Wykazali się wielkim profesjonalizmem"

Hubert Czerniawski boryka się z arytmią serca i musi brać leki zawierające zakazane przez komisję antydopingową środki. Sprawę udało się jednak rozwiązać z korzyścią dla zawodnika, o czym szerzej opowiedział Stanisław Chomski.

Marcin Malinowski
Marcin Malinowski
Hubert Czerniawski WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Hubert Czerniawski
18-letni wychowanek Cash Broker Stali Gorzów brał udział w zimowych treningach klubu. Pojawił się także na obozie w Karpaczu. Gdy jednak przyszedł czas na pierwsze jazdy, to próżno było go szukać na torze. Wszystko przez problemy z sercem, choć same w sobie nie przeszkadzały one w treningach.

- Nie wyolbrzymiałbym. Badania kardiologiczne wykazały pewną arytmię serca, która zagrażała jego zdrowiu, ale nie wykluczała możliwości trenowania. Został zalecony taki, a nie inny lek przez lekarzy kardiologów, którzy zaopiekowali się Hubertem i zadecydowali, jakie można stosować metody leczenia. Wtedy zostało to rozszerzone o zapytania w komisji antydopingowej, czy ten lek i jego składniki mają wpływ na wynik ewentualnego badania. Lekarze wykazali się wielkim profesjonalizmem, bo nie tylko patrzyli na samo leczenie, ale też na to, czym młody się zajmował i jaki ma to wpływ na jego dalszą karierę sportową - zdradził Stanisław Chomski.

Trener wyjaśnił też, że Hubert Czerniawski sam poinformował o takim obrocie spraw. Wobec tego potrzebna była opinia komisji antydopingowej. - Mając to na uwadze, zgłosiliśmy się do POLADY. Dostał zgodę na używanie tego leku, a lekarz sportowy wydał pozwolenie na starty. Leczenie Czerniawskiego nie ma żadnego wpływu na uprawianie sportu, ale są konsekwencje niedogodności i przyjmowania odpowiedniego leku, którego pewne składniki są na liście środków zakazanych. To wszystko zostało włączone do jego karty leczenia. Jest pozytywna opinia POLADY na wznowienie treningów i startów - mówił szkoleniowiec.

Teraz pozostaje pytanie, jak młody żużlowiec nadrobi stracony czas? - Dopóki nie mieliśmy zgody komisji antydopingowej, to zawodnik nie trenował. Nie był to długi okres. Hubert przed okresem przygotowawczym prezentował wysoki poziom wydolności fizycznej, tak że ta przerwa nie zrobiła mu jakiejś szkody. Parę treningów na trudnym torze mu uciekło, ale to nie jest wielka strata, która mogłaby diametralnie rzutować na całokształt jego przygotowań i sezonu. Na pewno troszeczkę zaległości jest, ale nie widać u niego różnic, jeśli chodzi o przygotowanie ogólnorozwojowe. Na torze każdy ma zaległości ze względu na pogodę - uspokoił Chomski.

Podsumowując, Czerniawski będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na takich samych zasadach, jak pozostali juniorzy z Gorzowa. Przypomnijmy, że pierwszy mecz PGE Ekstraligi Stal powinna odjechać już 8 kwietnia, kiedy zmierzy się u siebie z Get Well Toruń.

ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Hubert Czerniawski będzie jednym z podstawowych juniorów Stali Gorzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×