Tata sprzedał samochód, żeby mu pomóc. Argentyński Nicki Pedersen rusza na podbój Europy

Materiały prasowe / Martin Lorenzetti / Na zdjęciu: Lucas Torresi
Materiały prasowe / Martin Lorenzetti / Na zdjęciu: Lucas Torresi

Trzeci zawodnik tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Argentyny - Lucas Torresi w kwietniu przybędzie do Europy. Został bowiem nominowany do startu w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Pomoc zawodnikowi zaoferował Paweł Miesiąc.

W tym artykule dowiesz się o:

19-latek w Carlos Casares odebrał pierwszy w karierze medal Indywidualnych Mistrzostw Argentyny. Nie był to koniec informacji dla niego. Okazało się, że Torresi otrzymał również nominację do startu w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Wystartuje w rundzie kwalifikacyjnej, która odbędzie się 14 czerwca w Libercu.

Uzyskanie prawa startu na arenie międzynarodowej było dla Torresiego z jednej strony nobilitacją, a z drugiej powodem do zmartwień. Wyjazd do Europy wiąże się bowiem z dużymi wydatkami. - Zrobimy wszystko, aby wyjechać. W planach mamy organizację kilku kolacji i loterii. Ponadto mój tata sprzedał samochód i jest w stanie sprzedać wszystko. To jest teraz albo nigdy, musimy skorzystać z tej okazji - mówił niedawno Torresi w rozmowie z gazetą La Nueva.

O nominacji Lucas Torresi dowiedział się w nietypowy sposób. - Usłyszałem tę wiadomość przez głośniki na stadionie. Nie wiedziałem, jak zareagować. Myślałem, że to miejsce otrzyma Cristian Zubillaga, ale najwyraźniej udało nam się przekonać federację - przyznaje.

Wyjazd niemal na drugi koniec świata to duże wyzwanie. Argentyńczyk będzie mógł jednak liczyć na pomoc kolegi z toru. - Skontaktowałem się z Pawłem Miesiącem i od razu zaproponował nam nocleg w Rzeszowie. Oprócz tego będę mógł trenować na torze w Lublinie. Na miejscu chciałbym kupić busa i motocykle. Zamierzam ciężko pracować przez dwa miesiące, aby być jak najlepiej przygotowanym do startu.

Przygotowania do najważniejszego startu w dotychczasowej karierze zawodnika mają składać się nie tylko z treningów. 19-latek zamierza wystartować przynajmniej w kilku turniejach. - W Libercu na pewno będzie trudno, bo przyjdzie mi się zmierzyć z rywalami, którzy odjeżdżają około 60 wyścigów w miesiącu. Byłoby miło odegrać tam jakąś rolę.

Torresi nazywany jest "Argentyńskim Nicki Pedersenem" ze względu na to, że startuje w kevlarze odkupionym od Duńczyka, a na jego motocyklach znajdują się obicia po trzykrotnym mistrzu świata.

19-latek przyjedzie do Europy w połowie kwietnia i będzie jednym z czterech zawodników z tego kraju, który startuje na Starym Kontynencie. Oprócz niego w europejskich rozgrywkach biorą udział Nicolas Covatti, Facundo Albin i Fernando Garcia.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland

Źródło artykułu: