- Na pewno kolejne zwycięstwo cieszy. Widać, że wszystkim zawodnikom zależy na jeździe. Nie chciałbym nikogo tutaj wyróżniać, bo każdy przywiózł ważne punkty. Udało się, zwyciężyliśmy i mam nadzieję, że to nie było nasze ostatnie zwycięstwo - powiedział Cieślak.
W rawickim zespole po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się Sebastian Alden, który wywalczył w niedzielę 14 punktów. Prezes Kolejarza widzi w młodym Szwedzie lidera Niedźwiadków i ma nadzieję, że utrzyma on wysoką dyspozycję do końca sezonu: - Sebastian już przed sezonem zapowiadał, że chce być najskuteczniejszym zawodnikiem drugiej ligi i na razie wszystko wskazuje na to, że faktycznie tak będzie. Zespół Kolejarza Rawicz ma lidera, lidera w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Na tym zawodniku można polegać, jego występy są bardzo dobre i mam nadzieję, że tak będzie do końca sezonu.
Rawiczanie po czwartej gonitwie spotkania z Koziołkami prowadzili już dwunastoma punktami. Goście wtedy momentalnie rzucili się do odrabiania strat i już w dziewiątym wyścigu doprowadzili do remisu. Dariusz Cieślak uważa jednak, że Niedźwiadki cały czas kontrolowały przebieg meczu: - W pewnym momencie prowadziliśmy nawet dwunastoma punktami, ale lubelscy zawodnicy w końcu poprzekładali się i próbowali ratować wynik. Nasi zawodnicy pokazali jednak charakter i do samego końca kontrolowali to spotkanie. Wygraliśmy pięcioma punktami i należy się z tego cieszyć.