[tag=54360]
Mark Karion[/tag], startujący na dwuzaworowej Jawie, miał sporo pecha we wtorkowych zawodach. W swoim pierwszym starcie zanotował defekt motocykla. W drugim natomiast, kiedy znajdował się na łuku, odpadło mu przednie koło. Zawodnik zaliczył groźnie wyglądający upadek.
17-letni Rosjanin zdołał pozbierać się z toru i o własnych siłach powrócił do parku maszyn. W dalszej części zawodów nie pojawił się już jednak na starcie. Jeszcze na stadionie uskarżał się na ból barku.
Jak poinformował prezes MDM Komputery TŻ Ostrovii Ostrów Wlkp., Radosław Strzelczyk, młody Rosjanin doznał złamania obojczyka i czeka go kilka tygodni przerwy od ścigania.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców
kontuzje/urazy są prawdziwe