Żużlowiec Falubazu miał wypadek, spadł mu kask z głowy. Jest w ciężkim stanie

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Wojciech Pilarski
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Wojciech Pilarski

Wojciech Pilarski, żużlowiec Falubazu Zielona Góra, w piątkowy poranek miał wypadek drogowy. Z poważnymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala.

O wydarzeniu, które miało miejsce na jednej z ulic Nowej Soli, poinformowała "Gazeta Lubuska". Wojciech Pilarski, jadąc motocyklem Kawasaki 600, przy wyprzedzaniu zderzył się z Audi A6. Do wypadku miało dojść w momencie, gdy kierująca samochodem kobieta wykonywała manewr skrętu w lewo. Z relacji świadków wynika, że Pilarski odbił się od Audi, a następnie uderzył w latarnię.

"Gazeta Lubuska" nieoficjalnie dowiedziała się, że siła uderzenia była tak duża, że żużlowcowi Falubazu Zielona Góra spadł kask w głowy.

- Z pierwszych ustaleń policji wynika, że motocyklista poruszał się z nadmierną prędkością, nie miał też prawa jazdy na poruszanie się motocyklem o pojemności 600 cm sześciennych - mówi "Gazecie Lubuskiej" st. sierż. Justyna Sęczkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

Pilarski z poważnymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala. Pierwsze informacje mówią o urazie ręki i kręgosłupa.

20-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy, policjanci skierowali też wniosek o ukaranie do sądu. Obecnie trwa ustalanie szczegółów wypadku.

Źródło artykułu: