[tag=57]
[/tag]Tomasz Gollob w połowie marca wrócił z leczenia akupunkturą w Chinach i krótko potem trafił do 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy. Tam był poddawany niezbędnym zabiegom rehabilitacyjnym. Po dwóch miesiącach przyszedł czas na tygodniową przerwę.
- Będzie się jednak dalej u nas rehabilitował. Ogólny stan jest dobry - tłumaczy w rozmowie z "Expressem Bydgoskim" Cezary Rybacki, lekarz i przyjaciel żużlowca. Po tygodniu Gollob nie trafi z powrotem do szpitala, a będzie jedynie dojeżdżał na zabiegi: hydroterapię, fizykoterapię i kinezyterapię.
Przypomnijmy, że pod koniec stycznia były indywidualny mistrz świata wyjechał do Nanning, gdzie poddano go alternatywnej metodzie leczenia akupunkturą. Głównym celem pobytu w Chinach było uśmierzenie bólu, który aktualnie jest największą bolączką mistrza. Nie było jednak przełomu. Stan zdrowia nie pozwolił sportowcowi przyjechać na Grand Prix na PGE Narodowym.
Polak ma nowe propozycje leczenia za granicą (m.in. ze Stanów Zjednoczonych), ale podchodzi do nich z dystansem.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Speedway of Nations to szansa dla Rosjan