W ostatniej kolejce Lokomotiv Daugavpils dość sensacyjnie pokonał na wyjeździe Zdunek Wybrzeże 46:44. Po tym meczu Łotysze mają na swoim koncie trzy zwycięstwa i dwie porażki. - Porażka gdańszczan była dla mnie dużym zaskoczeniem. W przypadku Wybrzeża sprawdza się jednak to, o czym mówiłem przed sezonem. To nie jest zespół na podium, na awans - podkreśla Michał Kugler, ekspert naszego portalu.
Do Daugavpils w sobotę przyjedzie Orzeł Łódź. Drużyna, która miała bić się o pierwsze miejsce po sześciu meczach ma na swoim koncie jedno zwycięstwo i okupuje siódmą pozycję w tabeli. Nasz rozmówca nie widzi wielkich szans na odwrócenie złej karty w najbliższej kolejce. - Dla mnie Lokomotiv jest zdecydowanym faworytem tego spotkania. Łotysze są bardzo mocni - tłumaczy.
Zdaniem Kuglera Orzeł był zdecydowanym faworytem Nice 1.LŻ przed sezonem, jednak zespół prowadzony przez Janusza Ślączkę jeździ znacznie poniżej oczekiwań na wyjazdach. - Nie wiem, czym to jest spowodowane. Na chwilę obecną na pewno nie są głównym kandydatem do awansu do PGE Ekstraligi - ocenia.
Ekspert nie ma jednak złudzeń co do Lokomotivu. Jak mówi, trudno wyobrazić sobie, by po zwycięstwie z Wybrzeżem i Orłem Łotysze stali się kandydatami do pierwszego miejsca. - Ich postawa na wyjeździe pozostawia wiele do życzenia. Jeden dobry mecz w Gdańsku tego nie zmieni. Będą pokazywać siłę głównie na swoim torze - kończy Michał Kugler.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Speedway of Nations to szansa dla Rosjan
Kluczyk zaginął - na jak długo?