Prezes Falubazu: Brakuje punktów Protasiewicza. Nie pójdę i nie powiem, żeby jechał

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Prezes Falubazu, Zdzisław Tymczyszyn.
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Prezes Falubazu, Zdzisław Tymczyszyn.

Po siedmiu rundach PGE Ekstraligi Falubaz zajmuje szóste miejsce i ma tylko cztery punkty na koncie. Prezes klubu zachowuje spokój. - Wierzę, że pokażemy pazurki w rundzie rewanżowej - tłumaczy Zdzisław Tymczyszyn.

[tag=858]

Falubaz Zielona Góra[/tag] zbudował skład, który miał spokojnie utrzymać się w PGE Ekstralidze. Nikt z władz klubu nie oczekiwał, że będzie to w sezonie 2018 drużyna na medal. Niemniej prezes Zdzisław Tymczyszyn liczył na coś więcej niż dwa zwycięstwa. - Spodziewaliśmy się lepszego wyniku. Wiemy, że trzeba wygrywać, ale brakuje tych kilku punktów. Niewiele brakło do zwycięstw u siebie z Włókniarzem i z Unią w Tarnowie. To załatwiłoby sprawę i bylibyśmy może na trzecim miejscu w tabeli - podkreśla w rozmowie z Radiem Zachód.

Pytany o przyczyny takiego stanu rzeczy sternik Falubazu wskazuje na słabą dyspozycję Piotra Protasiewicza. - Nie odkryję wielkiej tajemnicy, jeśli powiem, że brakuje punktów Piotrka Protasiewicza. Jeśli Piotr jechałby na poziomie, na który na pewno go stać, to bylibyśmy w domu. Jest sytuacja taka, jaka jest. Nie chciałbym też całą winą obarczać Piotra, jestem daleki od tego. Niemniej, gdyby Piotr jechał na swoim dobrym poziomie, to wpadki Zengoty czy Thorssella nie byłyby tak widoczne - zaznacza Tymczyszyn.

W klubie mimo wszystko panuje spokój, nie ma paniki i nikt nie skacze sobie do oczu. - Może wynika to z moich cech charakteru. Małysz czy Hannawald też przecież mieli spadki formy. To nie jest kwestia tego, że ja przyjdę i powiem: "Panie Piotrze czy panie Grzesiu, niech pan jedzie". Bo co, oni nie chcą jechać? Wierzę, że pokażemy pazurki w rundzie rewanżowej - kończy prezes Falubazu.

Przypomnijmy, że najbliższe spotkanie zielonogórzanie rozegrają w Gorzowie Wielkopolskim. 10 czerwca o 16.30 podejmie ich Cash Broker Stal. W Zielonej Górze wygrali gorzowianie 47:43.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku

Komentarze (44)
Agnieszka Ma
6.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak, dlaczego thorsel nie jeździ 
Agnieszka Ma
6.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie wierzę w Protasa słabość, 
Młody byczek
6.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaczyna sie powtórka zeszłego roku jak z piernikami ,mecze przegrywane 2,punktami i gdybanie .piernikom rok temu głupio sie udało utrzymać a zielonce sie uda kto wie Mam nadzieje ze tak 
avatar
sympatyk żu-żla
5.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.prezesie gdybać zawsze można przed meczem .Po meczu wynik poszedł w świat gdybanie już nic nie pomoże. Falubaz przegrał z Tarnowem i Lwami.Więc nie ma co wracać jak będzie w rundzie zasadnicz Czytaj całość
avatar
KATO-OSTAFA NIE CZYTAM
5.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
prezes deklaruje spokój ale jestem pewny, że jeszcze parę meczy i te skakanie do oczu się zacznie...Wystarczy, że przerżniemy u siebie ze Spartą a gwarantuje, że się zagotuje w klubie...a jeżel Czytaj całość