[b]
Noty dla zawodników Speed Car Motor Lublin:[/b]
Dawid Lampart 3+. Na torze spotkał się dwa razy z Siergiejem Łogaczowem i dwa razy przegrał. Wychowanek Stali Rzeszów nie mógł znaleźć patentu na wyprzedzenie młodego Rosjanina, a był to jedyny przeciwnik, którego w tym spotkaniu widział przed sobą. W pozostałych dwóch biegach wygrywał z dużą przewagą.
Paweł Miesiąc 6. Dostał drugą szansę od trenera Dariusza Śledzia po nieudanym początku sezonu i znowu ją wykorzystał. W Krakowie testował drugi z nowych silników i okazuje się, że ma bardzo dobre silniki. Będzie bardzo mocnym punktem Motoru w najważniejszej fazie sezonu.
Sam Masters 3. Trochę się gubił w Krakowie. Albo przyjeżdżał pierwszy albo trzeci. W swoim ostatnim starcie wygrał, jednak bardzo dużo zrobił dla niego Paweł Miesiąc, który wypchnął rywali pod bandę, co wykorzystał Masters. Jeżeli Daniel Jeleniewski powróci do składu to prawdopodobnie właśnie za Australijczyka.
Robert Lambert 5+. Do "szóstki" zabrakło bardzo niewiele. Kolejny raz w tym sezonie złośliwość rzeczy martwych dopadła młodego Brytyjczyka. W niedzielę był nie do złapania i tylko defekt motocykla był w stanie go powstrzymać od zdobycia kompletu punktów.
Andreas Jonsson 6-. Kolejny raz udowadnia, że przejście do pierwszej ligi było bardzo dobrym rozwiązaniem. Kompletny w niedzielę w Krakowie, jednak minus za sytuację z Oskarem Boberem w czwartym biegu, kiedy wywiózł swojego kolegę z pary pod samą bandę, przez co 21-latek spadł na ostatnie miejsce i nie był w stanie przedrzeć się przez rywali.
Wiktor Lampart 4. "Dzieciaczek", jak to nazywa go trener Śledź, już przyzwyczaił do solidnych występów. Taki również był w Krakowie. Bardzo waleczny na trasie, dobry ze startu.
Oskar Bober 4. Powrócił do składu po blisko dwutygodniowej przerwie spowodowaną kontuzją i pokazał, że jest mocnym punktem w drużynie. Wpadła mu jedna "śliwka" w drugim starcie, jednak, jak wyżej napisaliśmy, wynikło to z nieporozumienia z Jonssonem.
Noty dla zawodników Arge Speedway Wanda Kraków:
Victor Palovaara 2+. Może wynik tego nie pokazuje, bo zdobył tylko cztery punkty, jednak był bardzo waleczny na trasie. Nie odpuszczał zawodnikom Motoru i robił co mógł. Gdyby miał lepszy sprzęt to stać byłoby go na dwucyfrowe wyniki.
Wojciech Lisiecki 1. Co tu dużo pisać. Dwa razy pojawił się na torze, dwa razy dojechał daleko za resztą stawki i tyle można było go zobaczyć.
Siergiej Łogaczow 3. Przyzwoity występ Rosjanina. Dwukrotnie przywiózł za sobą Dawida Lamparta i raz jego młodszego brata Wiktora. W jednym biegu nie wytrzymał nerwowo i wjechał w taśmę, jednak był jednym z dwóch, który zdobył "trójkę" w tym spotkaniu.
Marcin Jędrzejewski 3. Z rywali pokonał jedynie Mastersa oraz lubelskich juniorów, którzy dostali szansę w biegu nominowanym. Jednak jest drugim zawodnikiem, który przyjechał do mety jako pierwszy. W pozostałych swoich startach raczej daleko za zawodnikami Motoru.
Ernest Koza 2. Zdobył siedem punktów, co może wydawać się w miarę dobrym wynikiem, jednak na rozkładzie nie miał żadnego z rywali. Dobrze wychodził spod taśmy, walczył, ale zawodnicy Dariusza Śledzia szybko go mijali po trasie. Być może błędy w dopasowaniu sprzętu były powodem takiego występu.
Bartłomiej Kowalski 2. Pokonał tylko Oskara Bobera, ale bardzo umiejętnie bronił się przed atakami bardziej doświadczonego rywala. W pozostałych biegach przyjeżdżał ostatni, ale przeciwnicy mieli problemy, aby go pokonać. Imponował szybkością.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja