Arge Speedway Wanda ma w tym sezonie najniższą frekwencję ze wszystkich klubów zaplecza PGE Ekstraligi. Średnio na mecze tego zespołu przychodzi 1500 kibiców. Jeszcze gorszy wynik może zostać zanotowany w tę niedzielę. Zwłaszcza, że planując godzinę rozpoczęcia zawodów, organizatorzy wpadli na kolizję z piłkarskim mundialem. Właśnie o 17:00 na boisko wybiegną Chorwaci z Francuzami.
Można zakładać, że wielu żużlowych kibiców nie przybędzie w niedzielę na stadion, wybierając zamiast tego mecz piłki nożnej. Tymczasem kluby PGE Ekstraligi, które w przeszłości, z powodu meczu polskich piłkarzy lub decydujących rozstrzygnięć w Lotto Ekstraklasie, potrafiły przesuwać swoje mecze na wcześniejsze i późniejsze godziny.
Gdyby mecz w Krakowie rozpoczynał się o 14:00 lub 15:00, kibice zdążyliby wrócić na finał mundialu. Można zakładać, że frekwencja byłaby wówczas wyższa niż w porze rozgrywania meczu piłkarskiego. Wanda tłumaczy, że próbowała przesunąć spotkanie na inną godzinę, ale nie zgodził się na to klub z Rybnika. ROW już wcześniej poszedł krakowianom na rękę, godząc się na rozegranie zawodów właśnie 15 lipca.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: PGE IMME ma szansę mieć stałe i ważne miejsce w kalendarzu
Skoro w Krakowie jedzie Wanda