Polonia Piła będzie mieć nowy zarząd. Jest wsparcie miasta i sponsorów

Newspix / Michał Szmyd / Polonia Bydgoszcz kontra Polonia Piła.
Newspix / Michał Szmyd / Polonia Bydgoszcz kontra Polonia Piła.

Wszystko wskazuje na to, że klub żużlowy w Pile zostanie uratowany. Dotychczasowy zarząd ma podać w się w ciągu parunastu dni do dymisji. Działacze, którzy wchodzą do klubu na ich miejsce, mają poparcie sponsorów, miasta i zawodników.

Przypomnijmy, że pod koniec lipca prezydent Piły złożył do prokuratury doniesienie w związku z nieprawidłowościami w rozliczeniu poprzedniej dotacji z miasta i wykryciem fałszywej dokumentacji w żużlowym klubie. Dotychczasowy zarząd stracił resztki zaufania i za około dwa tygodnie podczas walnego zebrania członków ma podać się do dymisji. Osoby, które zasiądą w nowym zarządzie, działają już teraz. W kuluarach mówi się, że wśród nich będzie Ireneusz Ślebioda. Całą inicjatywę gorąco wspiera też żużlowiec, Tomasz Gapiński.

- Jeśli chodzi o nowy zarząd, to zostały wyłonione już trzy osoby, choć na razie nie chcę jeszcze wymieniać nazwisk - mówi Szałapski, który przejął prowadzenie drużyny po odejściu Tomasza Żentkowskiego. - Na dobrą sprawę jako nowy zarząd działamy już teraz, tylko jeszcze nieformalnie. Dotychczasowi działacze, którzy podadzą się niebawem do dymisji, nam w naszej pracy nie przeszkadzają. Chciałem podkreślić, że jako nowy zarząd, będziemy chcieli być bardziej otwarci na kibiców i wszystkich związanych z klubem. Polonia ma być dla wszystkich i razem chcemy ją tworzyć - dodaje.

Co ważne, nowy zarząd ma wsparcie ze strony miasta, prezydenta i sponsorów. Dlatego też Polonia powinna bez większych przeszkód dokończyć ten sezon, regulując przy tym zaległości finansowe.

- Gdyby miasto nas nie wspierało, to nie mielibyśmy jak ratować Polonii. Na szczęście możemy liczyć na pomoc ze strony prezydenta i wszystkich urzędników w Pile. Co ważne, niemal wszyscy sponsorzy zostają z nami i chcą nas nadal wspierać. Jesteśmy szczególnie wdzięczni panu prezydentowi, bo on, podobnie jak my, nie wyobraża sobie upadku żużla w Pile. Pomaga nam nie tylko poprzez wsparcie finansowe dla klubu, ale i wszelką możliwą radę, także prawniczą - przyznaje Szałapski.

Wyzwaniem na najbliższe dni jest zorganizowanie meczu z Car Gwarant Startem Gniezno. Koszty z tym związane to około 20 tysięcy złotych. - Dzięki wsparciu, jakie otrzymaliśmy, na pewno uda nam się ten mecz odjechać. Chciałem przy tym podziękować osobom funkcyjnym na naszym stadionie, które zgodziły się pracować przy ostatnich meczach tego sezonu za darmo. A to, biorąc pod uwagę naszą sytuację finansową, jest dla nas spora ulga - kwituje Paweł Szałapski.

ZOBACZ WIDEO Trudne momenty podczas ataku Bargiela na K2. Płonący kombinezon, problemy zdrowotne, zamieć

Źródło artykułu: