Ważne zmiany w Diamond Cup. Zobacz, jak wygląda główna nagroda w cyklu

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Greg Hancock ma być gwiazdą Ligi Diamentowej
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Greg Hancock ma być gwiazdą Ligi Diamentowej

Po ostatnich perturbacjach cykl Speedway Diamond Cup ma ruszyć ostatecznie 14 września. Diament, który jest główną nagrodą, został wyceniony na 168 tysięcy dolarów. Ta i inne nagrody są w sejfie jubilerskim w Antwerpii.

Z powodu śmierci Tomasza Jędrzejaka planowana na 17 sierpnia inauguracja cyklu Speedway Diamond Cup została odwołana i przełożona na inny termin. Ta decyzja miała zostać solidarnie poparta przez wszystkich uczestników. W międzyczasie okazało się, iż z przyczyn niezależnych od organizatora, nie dojdzie do skutku runda w Gdańsku. Miała się ona odbyć 31 sierpnia. Ze względu na brak czasu nie będzie poszukiwań innego gospodarza. Impreza zostanie okrojona do czterech rund.

Po zmianach terminarz SDC wygląda następująco: Lamothe Landerron (14 września), Motala (29 września), Krsko (13 października), Rzeszów (14 października).

Gdy idzie o listę startową, to w tej chwili (po wykreśleniu Jędrzejaka) wygląda ona tak. 1. Niels Kristian Iversen, 2. Peter Ljung, 3. Linus Sundstroem, 4. Grzegorz Walasek, 5. Oliver Berntzon, 6. Grzegorz Zengota, 7. Krystian Pieszczek, 8. David Bellego, 9. Karol Baran, 10. Greg Hancock, 11. Jakub Jamróg, 12. Wadim Tarasienko, 13. Timo Lahti, 14. Norbert Kościuch, 15. Michael Jepsen Jensen, 16. Rune Holta (jest kontuzjowany i najpewniej pojedzie za niego Edward Mazur). Każdy z ośrodków będących gospodarzem wystawi po dwóch rezerwowych.

Lista zawodników jest taka, a nie inna, gdyż decyzję o organizacji SDC podjęto bardzo późno. Większość żużlowców miała już zajęte terminy. Zdaniem organizatora zebrany zestaw i tak zagwarantuje wielkie emocje.

ZOBACZ WIDEO: #EkspertPGEE zawodnicy Fogo Unii Leszno

Jeśli chodzi o nagrody, to nic się nie zmieniło. Dla najlepszych mają być diamenty. Ireneusz Nawrocki, pomysłodawca i współorganizator cyklu, przesłał nam zdjęcie głównej nagrody wraz z certyfikatem autentyczności. Diament, który widać na zdjęciu poniżej, miał zostać wyceniony na 168 tysięcy dolarów. Jest on zabezpieczony w sejfie jubilerskim w Antwerpii. Diament zostanie stamtąd zabrany przed rundą finałową. Organizator zapewnia, że cała impreza ma mocne podstawy finansowe. W SDC ma być zaangażowana firma z zagranicznym kapitałem, której nazwy nikt nie chce jednak na razie ujawnić.

Diament z certyfikatem. Główna nagroda w Speedway Diamond Cup 2018.
Diament z certyfikatem. Główna nagroda w Speedway Diamond Cup 2018.
Źródło artykułu: