Get Well ma liderów, ale co będzie z Polakami? Trwają rozmowy z Rune Holtą

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Get Well - Fogo Unia. Rune Holta
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Get Well - Fogo Unia. Rune Holta

Niels Kristian Iversen, a wcześniej Jason Doyle potwierdzili, że zostają na sezon 2019 w Get Well Toruń. W drużynie Jacka Frątczaka na pewno nie dojdzie do rewolucji. Menedżer nie wyklucza, że klub zatrzyma również wszystkich polskich seniorów.

- U Nielsa wyraźnie było widać różnicę pomiędzy tym, co działo się do operacji i po jej przeprowadzeniu. W drugiej części rozgrywek udowodnił, że jest zawodnikiem o wysokich parametrach sportowych. Wtedy pokazał to, czego oczekiwaliśmy w momencie zawierania z nim umowy - komentuje decyzję Nielsa Kristiana Iversena Jacek Frątczak.

Menedżer Get Well Toruń jest na razie zadowolony, bo ma liderów na sezon 2019. Wcześniej na pozostanie w klubie zdecydował się Australijczyk Jason Doyle. Teraz czas na kolejne ruchy. W Toruniu na pewno nie będzie zbyt wielu zmian. W najbliższych dniach można spodziewać się informacji, że kolejni zawodnicy zostają w klubie.

- Proszę zobaczyć, jak nasza drużyna jechała w drugiej części rozgrywek. Niewiele zabrakło, żeby awansować do fazy play-off. Okazało się, że tych zawodników stać na skuteczną jazdę i to nie tylko w jednym, dwóch czy trzech meczach - zauważa Frątczak. - Polityka głębokich zmian jest obarczona ryzykiem. My musieliśmy ich dokonać i było potrzeba czasu, żeby ta machina zaczęła trybić. Teraz nie ma już konieczności robienia aż takich korekt. Być może nie będą one konieczne nawet w ogóle. W grę wchodzą różne warianty. Jesteśmy na pewno dużo bardziej doświadczeni po tym, co się wydarzyło w tym roku - tłumaczy menedżer.

Frątczak mówi, że transferów przychodzących być może nie będzie w ogóle. Jeśli tak się stanie, to Get Well podejmie pewne ryzyko. Utrzymanie wszystkich polskich seniorów może dać różne efekty. Paweł Przedpełski ma za sobą kiepski sezon. Daniel Kaczmarek zacznie starty w gronie seniorów, a Rune Holta nabawił się kontuzji, która wyeliminowała go na długo ze startów.

- Polscy seniorzy rzeczywiście są dla nas wyzwaniem. Zbudowanie tej formacji na pewno będzie niezwykle istotne, ale to wcale nie musi odbyć się za pomocą wymiany nazwisk. Wzmocnieniem może okazać się praca z żużlowcami, których mieliśmy w tym roku do dyspozycji - podkreśla Frątczak.

Get Well mówi, że w sezonie 2018 nabrał doświadczenia i wyciągnął wnioski. Trudno zatem uciec od pytania, jak mają się do tego rozmowy z Rune Holtą. Jego zatrzymanie wydaje się ryzykowne, tak jak ryzykowne było ściągnięcie do Torunia Nielsa Kristiana Iversena, którego forma po kontuzji również była znakiem zapytania.

- Każdy przypadek jest inny - przekonuje menedżer. - U Duńczyka nie mówiliśmy o niewyleczonej kontuzji, lecz o powikłaniach. On był sprawny motorycznie. Jeździł na motocyklu, ale pojawił się problem z nerwem. Z kolei Rune ma proste złamanie, więc w tym przypadku nie powinno być żadnych komplikacji. Mogę zdradzić, że prowadzimy rozmowy z tym zawodnikiem. Nic nie jest wykluczone. Być może zobaczymy go w naszych barwach - podsumowuje Frątczak.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: W piątce najlepszych trenerów widziałbym Adama Skórnickiego

Źródło artykułu: