Kołodziej nie powinien odchodzić z Unii. "Nie będzie wiecznie doparowym"

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej

Fogo Unia konsekwentnie kroczy po mistrzostwo Polski, ale już ruszyła dyskusja o składzie leszczynian w kolejnym sezonie. Część ekspertów uważa, że Janusz Kołodziej powinien odejść. Michał Kugler widzi to zupełnie inaczej.

W meczach play-off Janusz Kołodziej nie błyszczał. W ostatnim spotkaniu z Cash Broker Stalą Gorzów nie zdobył ani jednego punktu. W związku z tym pojawiły się pytania dotyczące przyszłości tego zawodnika w zespole z Leszna. Niektórzy tłumaczą, że Polak w tym sezonie pozostaje w cieniu Emila Sajfutdinowa czy Jarosława Hampela.

Michał Kugler uważa, że będzie tylko lepiej i Kołodziej nie powinien podejmować decyzji pod wpływem emocji. - Ten zawodnik nie jest skazany na bycie wiecznym doparowym. Jego forma będzie rosła. Nie zapominajmy, że w przyszłym sezonie Kołodziej powalczy ze światową czołówką w Grand Prix. To również pomaga - podkreśla były wiceprezes Stali Gorzów.

Nasz rozmówca zaznacza, że 34-latek nigdzie nie będzie miał lepszych warunków niż w Unii Leszno. - Jedynym klubem, w którym ewentualnie widziałbym Kołodzieja jest Unia Tarnów, ale ten zespół spadł z PGE Ekstraligi, więc nie ma mowy o przenosinach na południe Polski. W mojej ocenie najlepszym ruchem byłoby pozostanie w Lesznie, gdzie jest bardzo dobry klimat dla żużla - kończy Kugler.

Przypomnijmy, że przed Januszem Kołodziejem jest jeszcze jeden mecz w tym sezonie. Fogo Unia w niedzielę zmierzy się z Cash Broker Stalą. Polak wystąpi pod numerem 12 w parze z Jarosławem Hampelem.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: trofeum przechodnie

Źródło artykułu: