W czwartek odbędą się ostatnie zawody na obecnym Abbey Stadium. Po meczu Swindon Robins z Belle Vue Aces, którym Rudziki zakończą tegoroczny sezon Premiership, na ich domowym obiekcie mają ruszyć prace modernizacyjne.
Starania o remont trwały wiele lat. Szefostwo żużlowego klubu liczyło, że stadion uda się odrestaurować już w 2015 roku. Plany legły jednak w gruzach.
Teraz wykonawcy czekają tylko na zielone światło. Wiemy, że z powierzchni ziemi znikną obecne budynki na stadionie, przeniesione zostaną też boksy zawodników. Ponadto robotnicy zajmą się torem.
Docelowo owal ma liczyć 300 metrów. Znacznie zostaną skrócone proste. - Mam nadzieję, że nowy kształt toru zapewni kibicom jeszcze więcej rozrywki - podkreśla Terry Russell, prezes Swindon Robins.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2018: półfinał Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław
- Wiem, że wielu ludzi uwierzy w remont dopiero wtedy, gdy zobaczy prace na własne oczy. Zapewniam jednak, że przez zimę stadion przejdzie modernizację i liczę na to, że w przyszłym sezonie pojedziemy na odświeżonym obiekcie - dodaje Russell.
Dodajmy, że w tym sezonie zawodnikiem Rudzików jest Tobiasz Musielak. Polak w Premier League zdobywa średnio 1,806 punktu na bieg.