Jan Ząbik (trener Unibaksu): Każdy kto przyjeżdża do Torunia chce pokazać się z jak najlepszej strony. Nam się udaje na razie wygrywać, liczy się równy zespół. Tak jak powtarzałem 6 x 8 = 48. Jedziemy bez Roberta i będziemy wystawiać trzech juniorów do składu, gdyż jeden zdobyty przez nich punkt to przy zerze Smolinskiego można pomnożyć razy dwa.
Grzegorz Dzikowski (trener Włókniarza): Nie przyjechaliśmy tu wygrać, przyjechaliśmy po remis. Niestety ten tor będzie zagadką dla każdego. Byłem tu dwa dni, ale bym musiał przesiedzieć chyba dwadzieścia, ale i tak by nic to nie dało. Toruń był lepszy i należy tylko pogratulować.
Ryan Sullivan (Unibax): Wszyscy pojechali równo. Moje starty mogły cieszyć. Miałem dobre starty, bardzo dobrze czułem się na torze, jednak gdyby nie reszta zespołu, to zwycięstwa by nie było. Do tej pory to wszystko wygląda bardzo dobrze, oby tak dalej. Chyba poznałem już większość ścieżek na tym torze i wiem, którędy wyprzedzać rywali.
Matej Kus (Unibax): Jestem zadowolony, że zdobyłem jakieś punkty, do tej pory Unibax wygrywał bez moich oczek, ale teraz wymieniłem sprzęt i było zupełnie inaczej. Wszystko idzie ku lepszemu. Mam nadzieję, że drużyna będzie miała ze mnie pożytek. Liczę na to.
Tai Woffinden (Włókniarz): Pierwszy raz jechaliśmy na tym torze, więc pojawiły się problemy z ustawieniami. Gospodarze doskonale go znają i wiedzieli którędy jechać, my niestety nie i przegraliśmy.
Adrian Miedziński (Unibax): Kapitalne zawody mieli Ryan i Chris. Ja odpuściłem piątkowy trening, bo miałem już kilka spotkań w tym tygodniu, ale nie wypadłem tak źle. Tor był bardzo dobrze przygotowany, było trochę mijanek. Muszę przyznać ze początek miałem trudny, gdyż zawsze jeździliśmy o godzinie 16., a teraz mecz został rozegrany trochę później i miałem mały problem z dopasowaniem. Wiadomo inna temperatura, słońce lub jego brak itd...