Championship: deszcz mógł zepsuć święto w Hoddesdon. Niewielka zaliczka Lakeside

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nick Morris
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nick Morris

Drużyna Lakeside Hammers zwyciężyła 44:34 w pierwszym spotkaniu finałowym brytyjskiej Championship (2. klasa rozgrywek). Mecz w Hoddesdon został przerwany po przeprowadzeniu 13 wyścigów z powodu opadów deszczu.

Spotkanie na Rye House Stadium udało się rozegrać mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych. Z powodu opadów deszczu mecz został przerwany na blisko godzinę. Sytuacja miała miejsce po jedenastym wyścigu i zgodnie z regulaminem w tym momencie można byłoby zaliczyć wynik. Oba zespoły postanowiły jednak, że chcą dokończyć ten pojedynek.

Ostatecznie, ze względów bezpieczeństwa, mecz przerwano po rozegraniu trzynastu wyścigów. Lakeside Hammers osiągnęło 10-punktową przewagę, której w kontekście rewanżu nie można uznać za bezpieczną. Workington Comets potrafiło już w tym sezonie odrobić 18 i 28 punktów straty w krajowych rozgrywkach.

Bezbłędny w zespole gospodarzy był Nick Morris. Australijczyk zapisał na swoim koncie 12 punktów. Z dobrej strony pokazali się także Richard Lawson (10+1) i Adam Ellis (9). Po stronie gości najskuteczniejszy był Mason Campton (9).

Workington Comets zmierzy się z Lakeside Hammers jeszcze trzykrotnie. W niedzielę rozegrany zostanie drugi mecz finałowy Championship, natomiast w poniedziałek obie ekipy zmierzą się z sobą w rewanżowym starciu o Tarczę Championship. Tego samego dnia odbędzie się jeszcze zaległe spotkanie... rundy zasadniczej pomiędzy tymi zespołami.

Championship: Lakeside Hammers - Workington Comets

Lakeside Hammers - 44:
1. Richard Lawson - 10+1 (3,2,3,2*)
2. Zach Wajtknecht - 4+1 (0,1*,2,1)
3. Adam Ellis - 9 (3,3,3,d)
4. Kyle Newman - 2 (0,1,1)
5. Nick Morris - 12 (3,3,3,3)
6. Ben Morley - 5 (3,0,1,1)
7. Alfie Bowtell - 2+1 (1,0,1*)

Workington Comets - 34:
1. Rene Bach - 6 (2,2,2,d)
2. Daniel Bewley - zastępstwo zawodnika
3. Tero Aarnio (gość) - 5+2 (2,1*,w,2*)
4. Rasmus Jensen - 6+1 (1*,2,3,0)
5. Nicolai Klindt - 8+2 (1*,1*,3,2,1)
6. Kyle Bickley - 0 (w,0,d,0)
7. Mason Campton - 9 (2,2,0,0,2,3)

Bieg po biegu:
1. Lawson, Bach, Klindt, Wajtknecht 3:3
2. Morley, Campton, Bowtell, Bickley (w/u) 4:2 (7:5)
3. Ellis, Aarnio, Jensen, Newman 3:3 (10:8)
4. Morris, Campton, Klindt, Bowtell 3:3 (13:11)
5. Ellis, Bach, Newman, Campton 4:2 (17:13)
6. Klindt, Lawson, Wajtknecht, Bickley 3:3 (20:16)
7. Morris, Jensen, Aarnio, Morley 3:3 (23:19)
8. Jensen, Wajtknecht, Bowtell, Campton 3:3 (26:22)
9. Ellis, Klindt, Newman, Bickley (d) 4:2 (30:24)
10. Lawson, Campton (Aarnio - w/2min), Wajtknecht, Jensen 4:2 (34:26)
11. Morris, Bach, Morley, Bickley 4:2 (38:28)
12. Campton, Aarnio, Morley, Ellis (d) 1:5 (39:33)
13. Morris, Lawson, Klindt, Bach (d) 5:1 (44:34)

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Komentarze (59)
Brudne Ręce
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do kibiców Motoru: serio wierzycie, że taka miernota intelektualna i moralna jak o. może wam zepsuć opinię? Kiedyś miał okres próby bicia w Torun, w Falubaz i w wielu innych. W Lesznie zeszłej Czytaj całość
avatar
krynston
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak patrzę na te wszystkie artykuły na SF i PS i wynika z nich taki obraz- wszyscy zawodnicy z innych klubów mogą odpalić, powinni średnie zwiększać, zaskakiwać, robić różnicę, trafiać ze sprzę Czytaj całość
avatar
lamotte picquet
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mści się gnój za ROW, ostatnio ktoś pisał, że pochodzi z Rybnika. 
avatar
lamotte picquet
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gnój pisał już o kolejnej próbie podkupienia przez Motor zawodników innych klubów. Do 1 listopada jeszcze trochę zostało. Kogo tym razem będziemy szokować ? Mamy jeszcze trzy dni. Chyba jeszcze Czytaj całość
pz0
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ostaf, przestań pisać na gębę, bez żadnych dowodów, bo to są oszczerstwa. Żywisz się na Motorze, na dokładkę siejesz zamęt i robisz Lublinowi wrogów. Media to władza i ta władza uderzyła ci do Czytaj całość