- Ja zawsze mówiłem, że lubię duże wyzwania, gdzie wszystko nastawione jest na to, aby osiągać wysokie cele. Przechodząc do Zielonej Góry, chcę powalczyć o jak najlepszy wynik i być mocnym ogniwem tej drużyny - mówi Martin Vaculik w rozmowie z FalubazTV.
Słowak to po Nickim Pedersenie druga nowa twarz w Falubazie Zielona Góra. Oprócz nich, seniorską formację drużyny z Winnego Grodu w przyszłym sezonie stworzą też Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz i Michael Jepsen Jensen. Na papierze kadra wygląda imponująco.
- Co nazwisko, to historia. Dudek to wielki talent, a prywatnie w porządku facet. Protasiewicz to jeżdżąca legenda. Pedersen - maszyna do zdobywania punktów, do którego większość zawodników wciąż czuje wielki respekt. Jepsen Jensen ma za sobą świetny sezon i jest głodny do kolejnych sukcesów. Jestem szczęśliwy, że mogę być częścią tej maszyny - komentuje Vaculik.
O przenosinach do Falubazu, ale też m.in. o początkach swojej kariery, celach na sezon 2019 i kulisach profesji swojej żony, Vaculik opowiedział w rozmowie z FalubazTV: