- Prawda jest taka, że mieliśmy go na celowniku już od kilku sezonów - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Zdzisław Cichoracki. - Nigdy nie doszło jednak do tak zaawansowanych rozmów jak w tym roku. Negocjacje trwały bardzo krótko. Wszystko zostało załatwione tak naprawdę jednym telefonem - dodaje członek rady nadzorczej grudziądzkiego klubu.
Kenneth Bjerre od samego początku rozmów był pozytywnie nastawiony do transferu. - Tradycyjnie zapytaliśmy również o zdanie naszych zawodników. Każdy z nich pochlebnie wypowiadał się o Duńczyku. Wtedy nie mieliśmy już żadnych wątpliwości, że to będzie dobre wzmocnienie - dodaje Cichoracki.
Zawodnik pojawił się w Polsce w środę wieczorem i złożył podpis pod kontraktem z GKM-em. Później od razu wrócił do Anglii. 16 listopada znowu pojawi się w Grudziądzu przy okazji uroczystego zakończenia sezonu, które organizuje wtedy jego nowy klub.
Dodajmy, że poza Bjerre w formacji seniorskiej GKM-u znajdą się Artiom Łaguta, Antonio Lindbaeck, Przemysław Pawlicki i Krzysztof Buczkowski. Grudziądzan mają również wzmocnić dwaj juniorzy. Klub porozumiał się Patrykiem Rolnickim i Marcinem Turowskim. Otwarty pozostaje cały czas temat rezerwowego, który mógłby startować pod numerami 8 i 16.
ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"
Kenneth Bjerre, mysle ,ze to całkiem solidne wzmocnienie formacji seniorskiej GKM-u.
Oczywiście może, zadn Czytaj całość
Jeśli GKM w 2019 nie dosięgnie do chociaż PO to na moje nigdy tego Czytaj całość