Prezes Get Well Ilona Termińska o transferach: Dudek, Zmarzlik, Kołodziej? Badaliśmy rynek (wywiad)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Przemysław i Ilona Termińscy
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Przemysław i Ilona Termińscy

- Do tej pory, przed sezonami dokonywaliśmy w składzie wielu roszad. W tej chwili zostajemy w takim samym zestawieniu. Stawiamy na ciągłość - mówi nam Ilona Termińska, prezes Get Well Toruń.

[b]

Dawid Skrzypiński, WP Sportowefakty: Czy wszystkie cele transferowe klubu zostały w tym okienku zrealizowane? [/b]

Ilona Termińska, prezes Get Well Toruń: Okres transferowy był dla nas trudnym czasem. Czekaliśmy tak naprawdę, która "cegiełka" z innych drużyn wypadnie. Mieliśmy stabilny trzon zespołu, i tak naprawdę istniała możliwość dobrania ewentualnie tylko jednego zawodnika do składu. Zrealizowaliśmy wszystko to, co zamierzaliśmy. Mamy jeszcze kilka planów dotyczących kadry juniorów, ale o tym poinformujemy wkrótce.

Obecny skład Get Well to osobista koncepcja Jacka Frątczaka, czy wspólny pomysł?

Sprawy transferów zawsze konsultowane są między menedżerem, właścicielem, radą nadzorczą i zarządem. Wszystkie aspekty muszą być przedyskutowane, gdyż zawodnicy różnią się nie tylko charakterami, ale też swoim podejściem do przygotowań i organizacji. To wszystko musi być odpowiednio dobrane, aby tworzyło spójną całość.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

W kontekście Get Well Toruń wymieniani byli tacy zawodnicy jak Patryk Dudek, Janusz Kołodziej, Bartosz Zmarzlik. Z niektórymi podobno były prowadzone rozmowy jeszcze w trakcie sezonu. Czy faktycznie były plany głośnego transferu?

Także słyszałam te spekulacje. Takie działanie to nic innego jak swobodne badanie rynku. My patrzymy, kto ewentualnie mógłby pasować do drużyny. Nie było jednak żadnych ruchów wykonywanych na siłę.

Ostatnie sezony nie były udane dla Get Well Toruń. Jakie wnioski udało się wyciągnąć, aby poprawić wyniki w kolejnym roku?

Główny wniosek, jaki wyciągnęliśmy to całkowita zmiana koncepcji składu. Do tej pory, przed sezonami dokonywaliśmy w składzie wielu roszad. W tym momencie zostajemy w bardzo podobnym zestawieniu. Stawiamy na stabilizację.

Jednak kilku zawodników z drużyny odeszło.

Prawdę mówiąc, to odszedł Paweł Przedpełski. Daniel Kaczmarek po zakończeniu wieku juniora chce sprawdzić się w niższej lidze, to jest naturalne i w pełni zrozumiałe. Tak jak mówiłam, trzon zespołu pozostał bez zmian i z tego się cieszymy.

Złośliwi mówią, że Get Well kolejny raz sprzedał wychowanka.

Mimo tego, co się powszechnie mówi, wychowanków ciągle mamy sporo. Trwa proces szkolenia, który daje nam szansę na to, że za kilka lat będziemy mogli pochwalić się kolejnymi wielkimi nazwiskami. Czy oni z nami zostaną? Teraz trudno cokolwiek przewidzieć. Realizujemy pewien projekt, żeby w przyszłości oprócz składu seniorskiego nie martwić się o juniorów. W Toruniu zawsze będzie liczne grono adeptów, proszę się o to nie martwić.

A sprawa Daniela Kaczmarka? 

Bardzo cenię tego zawodnika. Chciałam. żeby został u nas na kontrakcie. Być może byłby to kontrakt warszawski albo umowa i wypożyczenie. Zawodnik zdecydował inaczej.

Źródło artykułu: