#PoloniaToMy. Piękna akcja kibiców w Pile - klub może odczuć ich wsparcie

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Tomas H. Jonasson
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Tomas H. Jonasson

Za Polonią Piła bardzo trudny sezon. Klub spadł do 2. ligi, ponadto w trakcie rozgrywek na jaw wyszło, że ma duże problemy, w wyniku których m.in. zmienił się zarząd. Wdrożono proces naprawczy, a swoje wsparcie zaoferowali kibice.

Dwaj z nich, Sebastian Jankun i Wojciech Dróżdż, zainicjowali akcję #PoloniaToMy. Celem jest przede wszystkim okazanie wsparcia (nie ratowania, co podkreślają organizatorzy) Polonii Piła oraz stworzenie społeczności kibiców, która swoją aktywnością i postawą wykraczać będzie poza przyjęte schematy bycia kibicem. Fani liczą na zebranie jak największej sumy pieniędzy (można wpłacać środki w serwisie zrzutka.pl). Akcja trwać będzie do końca marca 2019 roku.

Komunikat organizatorów akcji:

"Sezon żużlowy AD 2018 na dobre zakończył się przed kilkoma tygodniami. Z kolejnego mistrzowskiego tytułu cieszy się środowisko związane z leszczyńską Unią, do grona ekstraligowców dołączył Motor Lublin, a w Nice 1. Lidze Żużlowej jeździć będą Stal Rzeszów i Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Zupełnie inne nastroje panują w Pile, bo do najniższej ligi spadła miejscowa Polonia. Sam spadek to jednak następstwo wielu wcześniejszych, przykrych dla sympatyków Polonii wydarzeń.

Rozczarowującym dla wszystkich sympatyzujących z Polonią było ukrywanie przez ówczesnych działaczy sporego zadłużenia klubu. Pigułką tak gorzką, że aż nie do przełknięcia było podejrzenie popełnienia przestępstwa przez były już Zarząd żużlowego klubu z Piły i rozpoczęcie stosownych działań przez odpowiednie w takich sytuacjach instytucje. Prawdziwym i zagorzałym kibicom Polonii Piła nieco łatwiej, jednak ciągle z wielkim trudem, znosiło się porażki ich ukochanej drużyny nie tylko na wyjazdach, ale także na torze stadionu przy Bydgoskiej. Wydawałoby się, że gorzej być nie może.

Jednak kolejny raz doświadczyliśmy sytuacji, które przeczą realiom obecnego świata, pogoni za pieniądzem, nie zważaniem na drugiego człowieka, walką jedynie o swoje. Poloniści sezon mogli skończyć już latem, jednak pojawił się nowy Zarząd, który przejął klub ze sporym zadłużeniem. Do tego wszyscy zawodnicy wykazali się niesamowitą determinacją, odwagą, a przede wszystkim empatią i zgodzili się reprezentować klub z Piły w wielu meczach sezonu zasadniczego, a także w barażach, za stawki zdecydowanie niższe niż gwarantowały im to podpisane jesienią ubiegłego roku kontrakty. Ktoś powie, że nasi idole zrobili to dla siebie, bo finalnie lepiej dostać coś niż nic. Może w niektórych przypadkach i tak było, ale w większości na pewno liczyło się coś innego - liczyli się przede wszystkim fantastyczni kibice, którzy w żadnym z trudnych momentów nie odwrócili się od klubu, a przede wszystkim od drużyny. Dla naszych żużlowców liczył się na pewno klub i nasze pełne uroku miasto.

Końcówka października i świat obiega informacja, że po znakomitym sezonie w Nice 1. Lidzie Żużlowej, mimo wielu ofert z klubów stabilnych finansowo, Szwed Tomas Hjelm Jonasson startować będzie w II lidze w barwach Polonii Piła! Czym się kierował sympatyczny zawodnik z północy? Na pewno nie pieniędzmi. On postanowił dać coś klubowi, dać coś miastu, pokazał gest, który bezsprzecznie godny jest naśladowania. Dlatego i my naśladujmy lidera Polonii!

#PoloniaToMy - razem możemy więcej na Facebooku ->

Możemy narzekać na przeszłość, możemy także nie zgadzać się z tym, co jest. Mamy do tego pełne prawo. Możemy jednak pójść drogą wyznaczoną przez Thomasa i dać klubowi coś, czego wcale dawać nie musimy. Wielu z nas tkwi w przekonaniu, że rolą kibica jest trzymanie kciuków za jak najlepsze występy swojej drużyny, chodzenie na mecze i kupowanie biletów, a także programów zawodów. Pozostałe kwestie funkcjonowania klubu i drużyny są kompetencjami Zarządu. Wielu z nas pewnie nie tkwi w błędzie, można jednak wyjść poza schemat - poza schemat, który zostawił za sobą Tomas H. Jonasson. Zróbmy to! Idźmy za szwedzkim liderem! Weźmy udział w budowaniu klubowego budżetu! Nie pytajmy czy drużynę zasili sponsor strategiczny - zostańmy nim!

Jak pomagać ukochanemu klub pokazali w przeszłości między innymi siatkarscy kibice z Gdańska, którzy w krótkim czasie zebrali taką sumę pieniędzy, która pozwalała na wystartowanie gdańskiego Lotosu w lidze. Teraz i my możemy zrobić coś więcej niż kupić karnet i bilet. Zachęcamy Cię, weź udział w zbiórce pieniędzy dla Polonii Piła. Pokażmy, że kibice Polonii to nie tylko mieszkańcy Piły. Nie ukrywajmy tego, że miłośników Polonii oprócz miejsca zamieszkania często różni wiek, płeć, światopogląd czy wykonywany zawód. Pokażmy jednak co nas łączy - gotowość do działania i miłość do klubu wykraczająca poza wszelkie schematy.

Zbiórkę uruchamiamy w listopadzie i trwać ona będzie do końca marca. Dlaczego tak długo? Liczy się każde wsparcie, ważna jest każda złotówka i nie mamy najmniejszego prawa do nazywania kwot minimum i maksimum. Niemniej jeśli zdecydujesz się wesprzeć Polonię kwotą np. 10 zł, to zachęcamy Cię, uczyń to nie tylko w listopadzie, ale też w kolejnych miesiącach. Twojego budżetu domowego raczej to nie zrujnuje, a nam zwiększy szanse na osiągnięcie celu, czyli zebranie jak największej kwoty dla naszej Polonii.

Z góry dziękujemy za każde wsparcie okazane naszej pilskiej drużynie! #PoloniaToMy - razem możemy więcej!"

ZOBACZ WIDEO Serie A: Gol Krzysztofa Piątka na wagę derbowego remisu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: