Kolejarz wyjaśnia licencję warunkową. W Opolu zachowują spokój

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Oskar Polis w barwach Kolejarza Opole na czele stawki
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Oskar Polis w barwach Kolejarza Opole na czele stawki

- Ogólnie rzecz biorąc chodzi o uwagi formalne - tłumaczy licencję warunkową dla Kolejarza Grzegorz Sawicki. Brakujące dokumenty zostały już przesłane, a w Opolu ze spokojem oczekują na nowy sezon.

[tag=876]

[/tag]Kolejarz Opole to jeden z sześciu klubów, który otrzymał licencję warunkową na sezon 2019. Powody takiej decyzji Zespołu ds. Licencji? Brak ważnej umowy na wynajem stadionu i błędy przy wystawianiu faktur przez zawodników.

- Wszystkie dokumenty potrzebne do uzyskania licencji musiały być datowane maksymalnie do końca października. W naszym przypadku nową umowę na dzierżawę stadionu mogliśmy przedłożyć dopiero z datą listopadową. Stara umowa była do 31 października. Dodatkowo kilku zawodników wystawiło błędnie swoje faktury, które poprawili w listopadzie i wtedy poszły dla nich płatności. Ogólnie rzecz biorąc chodzi o uwagi formalne - wyjaśnił na Facebooku Grzegorz Sawicki, prezes opolskiego klubu.

Kolejarz nie obawia się, że nie spełni warunku dopuszczającego zespół do przyszłorocznych zmagań w 2. Lidze Żużlowej. - Praktycznie wszystkie brakujące dokumenty zostały już dostarczone. Teraz spokojnie czekamy na rozpoczęcie sezonu - dodał Sawicki.

Przypomnijmy, że w barwach Kolejarza Opole w przyszłym sezonie pojadą m.in. Ilja CzałowHubert Łęgowik, Denis Gizatullin, Bjarne Pedersen, Oskar Polis i Michał Szczepaniak.

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Nie wyobrażam sobie klubu bez prezesa Mrozka. On zna się na żużlu, a takich ludzi brakuje

Źródło artykułu: