Transfery OK Kolejarza Opole wyjdą mu na korzyść. W końcu będzie miał porównanie do innych zawodników

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Jarosław Krzywosz
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Jarosław Krzywosz

Jarosław Krzywosz w sezonie 2018 był najlepszym juniorem OK Kolejarza Opole i w każdym meczu mógł być pewny miejsca w składzie. Po przyjściu Przemysława Liszki i Patryka Wojdyły czeka go rywalizacja.

19-letni zawodnik miał w tym sezonie bezpieczną pozycję, bowiem prezentował najwyższy poziom z opolskich juniorów. - Był pewien komfort. Kontynuowanie takiej sytuacji byłoby opłacalne, ale nie dla żużlowca na moim poziomie - nie ukrywa Jarosław Krzywosz. - Cieszę się, że będą inni młodzieżowcy. Na pewno wartościowe będą treningi, podczas których będziemy walczyć o skład. W końcu będę miał porównanie do kogoś o podobnej klasie sportowej i nauczę się lepiej dostrajać sprzęt. To dla mnie zarówno motywacja, jak i nauka - tłumaczy.

W ostatnim czasie mówiło się, że OK Kolejarz Opole jest jednym z kandydatów do ewentualnego zastąpienia Stali Rzeszów w rozgrywkach Nice 1.LŻ. Klub z Podkarpacia nie dostał licencji. - Byłoby to ciekawe. Na pewno stanowiłoby to dla mnie większe wyzwanie niż jazda na drugoligowym froncie. Czy się nadaję do wyższej klasy to przekonamy się, jeśli taka sytuacja stanie się faktem - uważa nasz rozmówca.

Choć w sezonie 2018 Jarosław Krzywosz zaliczył kilka niezłych występów w lidze, to nie satysfakcjonuje go jego postawa. Liczy na to, że kolejne rozgrywki będą dla niego lepsze. - Nie jestem zadowolony z tego sezonu, Zaliczyłem trochę wpadek i nie wszedłem w odpowiedni rytm. To już jednak było, oby w roku 2019 wyglądało to lepiej - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Źródło artykułu: