- FIM powinien jak najszybciej wycofać się z tej decyzji. Jeżeli wyznaczani są sędziowie na dwie kolejne rundy to uważam, że sędzia Grodzki powinien poprowadzić te zawody. W Polsce w przeciwieństwie do innych państw mamy wiele zawodów, które rozgrywane są o dużą stawkę i pod dużą presją. Polscy sędziowie są do niej przyzwyczajeni i co najważniejsze dają sobie z nią radę. Dlatego jestem przekonany, że polski sędzia poradziłby sobie z tymi zawodami - powiedział dla SportoweFakty.pl Piotr Szymański.
Przewodniczący GKSŻ uważa, że decyzje o odsunięciu Wojciecha Grodzkiego podjęto w złym momencie. - Czy Nicki Pedersen miał wpływ na tą decyzję? Nie wiem. Wiem jednak na pewno, że byłaby ona zupełnie inaczej odebrana, gdyby podjęto ją zaraz po zawodach, a nie dopiero po spotkaniu Nicki Pedersena z Ole Olsenem - zakończył przewodniczący Szymański.
