Przed półfinałem Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych w Rawiczu

Jarosław Handke 16.06.2009, 11:00

W środę 17 czerwca na stadionie imienia Floriana Kapały w Rawiczu odbędzie się półfinał Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. W zawodach tych wezmą udział drużyny: Unii Leszno, KMŻ-u Redstar Lublin, Unii Tarnów, PSŻ-u Poznań, Polonii Bydgoszcz oraz Kolejarza Rawicz.

W tym artykule dowiesz się o:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz

Kolejarz Rawicz

Fogo Unia Leszno

Najmniejsze, a właściwie żadne szanse na wygraną mają gospodarze, którzy do tychże zmagań desygnowali tylko jednego zawodnika - wypożyczonego z Lotosu Wybrzeża Gdańsk Kamila Popławskiego. 19-latka z Trójmiasta nie wesprze na pewno Emil Idziorek. Drugi z juniorów RKS-u, wypożyczony z Lazuru Ostrów, w imprezach młodzieżowych reprezentuje po prostu macierzysty klub.

Bez wątpienia trudne zadanie czeka także młodzieżowców KMŻ-u Redstar Lublin. Rafał Klimek nie błyszczał szczególnie podczas tegorocznego meczu swej drużyny w Rawiczu, natomiast Kamil Mistygacz po odnowieniu licencji można powiedzieć, że dopiero zaczyna sezon.

Nie będzie łatwo o awans także młodziutkim żużlowcom z grodu nad Brdą. Mikołaj Curyło oraz Szymon Woźniak to jeszcze mało znane w środowisku speedwaya nazwiska, a co za tym idzie mają mało doświadczenia, które na trudnym technicznym rawickim owalu jest niezbędne. Woźniak w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiedział niedawno o swoich celach na zbliżające się imprezy juniorskie: - Przede wszystkim chcę zbierać doświadczenie i nie popełniać takich błędów jak w niedzielę na torze w Lesznie, a przyznam, że była ich masa. Ten ambitny zawodnik może okazać się czarnym koniem w talii Zenona Plecha i sprawić kilka niespodzianek.

We walce o awans powinni liczyć się tarnowianie, choć i w ich składzie próżno szukać zawodników, którzy znaliby rawicki tor w stopniu przynajmniej dobrym. Ba, dla Jakuba Jamroga i Tadeusza Kostro będą to debiuty na tym krótkim owalu. Bardziej doświadczony Szymon Kiełbasa powinien być motorem napędzającym tarnowski zespół.

Z jasnym celem - zajęciem miejsca w pierwszej dwójce przyjeżdżają do południowej Wielkopolski poznaniacy. Adam Kajoch oraz Grzegorz Stróżyk na papierze wydają się być silnymi zawodnikami, szczególnie, że ten pierwszy niejednokrotnie w swej karierze startował już na torze w Rawiczu.

Zdecydowanym faworytem środowych zawodów są leszczynianie. Uniści w składzie Przemysław Pawlicki - Sławomir Musielak nie powinni mieć problemów ze zdobyciem ponad dwudziestu punktów. Dla żużlowców tych niezwykle ważny jest fakt, że obaj trenowali kilkukrotnie na stadionie imienia Floriana Kapały przed rozpoczęciem bieżącego sezonu, kiedy aura w Lesznie była niesprzyjająca. Każdy inny wynik niż zwycięstwo w tym turnieju swoich podopiecznych trener Czesław Czernicki uzna bez wątpienia za porażkę.

Awizowane składy:

Unia Leszno:

1. Sławomir Musielak

2. Przemysław Pawlicki

Polonia Bydgoszcz:

3. Szymon Woźniak

4. Mikołaj Curyło

Unia Tarnów:

5. Szymon Kiełbasa

6. Tadeusz Kostro

15. Jakub Jamróg

PSŻ Poznań: